Deweloperzy nie chcą licytacji

Czołowi deweloperzy mieszkaniowi z GPW nie wystawią swoich mieszkań na aukcjach. Pierwszą zaplanowano w Polsce na jesień.

Publikacja: 10.08.2009 05:08

Deweloperzy nie chcą licytacji

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Red

Ceny mieszkań nawet o 40 proc. niższe niż w standardowej ofercie dewelopera, a do tego zapewniona przejrzystość i bezpieczeństwo transakcji, którą można od razu sfinalizować. Takimi hasłami Colliers International, międzynarodowa firma doradcza z wieloletnim doświadczeniem na rynku nieruchomości, zachęca do udziału w profesjonalnych (nie internetowych) aukcjach mieszkań i do współpracy przy ich organizacji. W USA, Kanadzie czy Wielkiej Brytanii takie licytacje się sprawdziły. Pierwszą w Polsce zaplanowano na jesień.

Niewątpliwie będzie to medialne wydarzenie, ale czy okaże się strzałem w dziesiątkę? Powątpiewają w to ankietowani przez nas czołowi deweloperzy, notowani na GPW. Nie zamierzają wystawiać swoich mieszkań na licytację. Henryk Feliks, wiceprezes Gant Development, który w ostatnich kwartałach zajmował pozycję numer 1 pod względem sprzedaży mieszkań w kraju, jest przekonany o skuteczności dotychczasowej polityki sprzedażowej spółki. Poza tym na razie działa ona poza stolicą, a tylko w Warszawie – zdaniem Feliksa – ten pomysł mógłby mieć jakiekolwiek szanse na powodzenie.

Sceptycznie ocenia aukcje Andrzej Nizio, wiceprezes warszawskiego Marvipolu. – Na pewno nie sprawdzą się w przypadku mieszkań będących jeszcze w budowie – mówi.

Według Wojciecha Ciurzyńskiego, prezesa Polnordu, na sprzedaż mieszkań na aukcjach mogą się zdecydować deweloperzy, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji i gotowi są sprzedać lokale poniżej kosztów ich wybudowania, aby odzyskać choć część pieniędzy. – My do takich firm nie należymy – zaznacza.

Z dystansem do projektu podchodzi też Tomasz Panabażys, dyrektor zarządzający J.W. Construction Holding. – Aukcje mieszkań z rynku pierwotnego są popularnym rozwiązaniem w krajach anglosaskich. Analizując jednak polski rynek, do tej pory nie zdecydowaliśmy się na takie działanie – mówi. JWCH buduje głównie mieszkania dla Kowalskiego. Zdaniem przedstawiciela spółki program ma natomiast większe szanse w przypadku mieszkań o podwyższonym standardzie.

Przedsięwzięciu przyglądać się będzie Budimex Nieruchomości. – Analiza przebiegu pierwszych aukcji pozwoli nam na spokojną ocenę, czy ten kanał dystrybucji ma szansę przyjąć się w Polsce. Dopiero wtedy podejmiemy decyzję o przystąpieniu do tej formy sprzedaży – zapowiada Ewa Perkowska, specjalistka ds. nieruchomości w spółce współkontrolowanej przez giełdowy Budimex.

– Jesteśmy świadomi, że podobnie jak w USA, w Polsce nie wszyscy deweloperzy skorzystają z usług domów aukcyjnych – nie zraża się Paweł Hardej, dyrektor działu aukcyjnego Colliers International. Twierdzi, że firma znalazła już kilka spółek gotowych do współpracy. – Chcemy podkreślić, że jesteśmy otwarci na wprowadzenie do oferty aukcyjnej zarówno mieszkań od kolejnych deweloperów, jak i od sprzedawców indywidualnych – dodaje.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=k.woch@parkiet.com]k.woch@parkiet.com[/mail][/i]

Ceny mieszkań nawet o 40 proc. niższe niż w standardowej ofercie dewelopera, a do tego zapewniona przejrzystość i bezpieczeństwo transakcji, którą można od razu sfinalizować. Takimi hasłami Colliers International, międzynarodowa firma doradcza z wieloletnim doświadczeniem na rynku nieruchomości, zachęca do udziału w profesjonalnych (nie internetowych) aukcjach mieszkań i do współpracy przy ich organizacji. W USA, Kanadzie czy Wielkiej Brytanii takie licytacje się sprawdziły. Pierwszą w Polsce zaplanowano na jesień.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Nieruchomości
Rezydencja Zegrze po raz trzeci
Nieruchomości
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Nieruchomości
W Białce Tatrzańskiej powstanie luksusowy aparthotel
Nieruchomości
Mieszkanie z drugiej ręki na wysoki połysk. Warto kupić?
Nieruchomości
Budowane latami osiedla jak miasta kwadransowe
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku