[b]W Warszawie[/b] zapasy mieszkań z pierwszej ręki stopniowo topnieją. – Lokalizacje charakteryzujące się dość dużym zagęszczeniem inwestycji, jak Miasteczko Wilanów, umożliwiają negocjacje z deweloperami i uzyskanie w cenie wykończenia lokalu – zauważa Anna Berezowska z Ober-Haus.
Jej zdaniem na rynku wtórnym w stolicy, gdy dochodzi do konkretnych rozmów i szczegółowych ustaleń transakcji, cena sprzedaży bywa niższa nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych w stosunku do ceny ofertowej. Najbardziej popularne wśród klientów są dwu – trzypokojowe mieszkania za 300 – 400 tys. zł oraz kawalerki za 250 tys. zł.
[b]W Krakowie[/b] sierpień przyniósł pewne ożywienie. Rynek ten jednak w porównaniu z innymi miastami oparł się dalszej korekcie cen. – W przypadku niektórych lokalizacji, takich jak Krowodrza czy Bronowice, mamy do czynienia z podwyżkami – twierdzą pośrednicy z Ober-Haus. Klienci szukają także ofert w dalszych częściach miasta, takich jak Kliny czy Opatkowice, ze względu na przystępne ceny.
Na rynku wtórnym część sprzedających nie chce obniżać cen lub wręcz wycofuje oferty w oczekiwaniu na lepszą koniunkturę. Zainteresowaniem cieszą się głównie małe mieszkania za 300 – 350 tys. zł.
[b]W Trójmieście[/b] pośrednicy zanotowali większy ruch zarówno w biurach pośrednictwa, jak i w biurach sprzedaży deweloperów. Jednocześnie ciągle słabnie zainteresowanie domami jednorodzinnymi, szczególnie z rynku wtórnego, w dzielnicach miejskich. Zdaniem pośredników prawdopodobnie ich ceny będą spadać lub podaż zostanie ograniczona.