Reklama
Rozwiń

Urzędniczy bałagan w opłatach za grunty

Śródmiejski urząd bezprawnie naliczył warszawiance wysokie opłaty za użytkowanie wieczyste i karne odsetki

Aktualizacja: 20.01.2010 12:42 Publikacja: 20.01.2010 07:32

Urzędniczy bałagan w opłatach za grunty

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Poszkodowana skarży się do władz miasta i rzecznika praw obywatelskich.

Pani Maria z ul. Piwnej dostała w ub.r. podwyżkę opłat za [link=http://www.zw.com.pl]użytkowanie wieczyste[/link] gruntu z kilkudziesięciu złotych rocznie do 1800 zł. Odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W grudniu SKO orzekło, że mieszkanka powinna zapłacić za użytkowanie wieczyste niemal o połowę mniej.

Jakież było zdziwienie kobiety, kiedy kilka dni później otrzymała pismo ze śródmiejskiego urzędu, w którym żąda się od niej zapłaty w kwocie podwyższonej i karnych odsetek.

– Do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy w SKO mieszkaniec ma obowiązek zapłacić za użytkowanie w kwocie sprzed podwyżki – słyszymy w miejskim Biurze Gospodarki Nieruchomościami.

– A urzędnicy żerują na niewiedzy ludzi. Wiele osób się przestraszy i zapłaci – denerwuje się pani Maria.

Dzielnica tłumaczy: – O tym, że sprawa trafiła do SKO, dowiedzieliśmy się już po wydaniu nakazu zapłaty – mówi rzecznik Śródmieścia Urszula Majewska. Dodaje, że teraz oczywiście ten dokument traci ważność. – Urzędnicy wydadzą nowy po zakończeniu całej procedury odwoławczej.

W SKO dziwią się tłumaczeniom dzielnicy. – Mieszkańcy odwołują się zazwyczaj za pośrednictwem urzędu, który automatycznie wie, że sprawa jest w toku. Po co wysyła upomnienia? – pyta Wanda Mucha ze SKO. Przyznaje, że sprawy odwoławcze trwają długo. – Już w tym roku, w Warszawie, wpłynęło kilka tysięcy pism – dodaje.

Urzędnicy w dzielnicach są innego zdania. – O odwołaniu dowiadujemy się nawet kilka miesięcy po jego złożeniu. Ludzie często składają je sami, bez pośrednictwa urzędu – słyszymy na [link=http://www.zw.com.pl]Mokotowie[/link], który i tak jest w dobrej sytuacji. Właśnie wdrażany jest tam system, w którym wydziały naliczania opłat i ich egzekwowania pracują na tym samym programie.

– A my przesyłamy papiery z wydziału do wydziału – jeszcze dwa razy robimy to samo – mówią urzędnicy z Pragi-Północ.

[i]Czytaj też w [link=http://www.zw.com.pl/artykul/13,439932_Urzedniczy_balagan_w_oplatach_za_grunty.html]Życiu Warszawy[/link][/i]

Poszkodowana skarży się do władz miasta i rzecznika praw obywatelskich.

Pani Maria z ul. Piwnej dostała w ub.r. podwyżkę opłat za [link=http://www.zw.com.pl]użytkowanie wieczyste[/link] gruntu z kilkudziesięciu złotych rocznie do 1800 zł. Odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W grudniu SKO orzekło, że mieszkanka powinna zapłacić za użytkowanie wieczyste niemal o połowę mniej.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Prawo w Polsce
Ponad pół tysiąca głosów na Nawrockiego przypisanych niesłusznie Trzaskowskiemu
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców