Reklama

Można walczyć o korzystny sposób zagospodarowania działki

Gmina planuje uchwalić miejscowy plan, który nie jest korzystny dla właściciela ziemi. Może on spróbować doprowadzić do jego zmiany

Publikacja: 24.05.2010 03:30

Można walczyć o korzystny sposób zagospodarowania działki

Foto: Rzeczpospolita

Na terenach, na których obowiązuje plan, można budować tylko to, na co on pozwala. Jeżeli więc właściciel nieruchomości dowiaduje się przy okazji wizyty w gminie albo czytając lokalną gazetę, że gmina chce plan uchwalić albo zmienić ten, który obowiązuje, nie wolno mu tej informacji zlekceważyć. Może się bowiem okazać, że inwestycja, którą planował na swej ziemi, będzie niemożliwa do przeprowadzenia.

[b]Pamiętaj! O przystąpieniu do sporządzenia planu rada gminy decyduje w formie uchwały. Nie jest to tajny dokument. Gmina ma obowiązek go upowszechnić w sposób zwyczajowo przyjęty[/b], m.in. wywieszając na swojej stronie internetowej, tablicy ogłoszeń w urzędzie czy też publikując w lokalnej prasie. Jeżeli mamy własne postulaty, co powinno się znaleźć w planie, warto przygotować je na piśmie i zanieść do urzędu gminy.

[srodtytul]Wizyta w gminie[/srodtytul]

We wspomnianej uchwale rada gminy podaje miejsce oraz termin składania wniosków – nie może on być krótszy niż 21 dni. Na ich rozpatrzenie przepisy przewidują kolejne 21 dni.

Wniosek może złożyć każdy. Powinien on być na piśmie. Gmina nie jest związana treścią wniosku, ale ma obowiązek go rozpatrzyć. Pominięcie tego etapu procedury lub poszczególnych wniosków może skutkować naruszeniem procedury uchwalania planu, a tym samym podważeniem jego ważności.

Reklama
Reklama

Wójt (burmistrz, prezydent) musi się do nich ustosunkować w formie zarządzenia (lub zarządzeń), przy czym nie musi odpowiadać na każdy wniosek osobno – może to zrobić zbiorczo, zestawiając wszystkie w tabeli i informując, czy zostały przyjęte czy nie. Przepisy nie wymagają podawania uzasadnień przy odrzuceniu wniosku.

Nawet jednak gdy wniosek nie zostanie uwzględniony, nie wszystko jeszcze stracone. Można bowiem powalczyć o swoje na kolejnym etapie uchwalania planu.

[srodtytul]Zgłaszanie uwag[/srodtytul]

Kiedy projekt planu jest już gotowy, zawsze jest wykładany w siedzibie gminy do publicznego wglądu, o czym mieszkańcy są informowani odpowiednio wcześniej. To kolejna szansa dla właściciela działki, który nie jest zadowolony z decyzji lokalnych władz. Można bowiem zgłaszać uwagi. Robi się to na piśmie w terminie podanym w ogłoszeniu o wyłożeniu projektu do wglądu.

Wójt, burmistrz, prezydent może je uwzględniać, wprowadzając zmiany do planu, albo uznać, że są bezzasadne. Formą prawną rozpatrzenia uwag, tak jak i wniosków składanych do planu, jest zarządzenie. Podobnie jak przy wnioskach może być ono zbiorcze, a więc dotyczyć wszystkich uwag.

[b]Pamiętaj![/b] Uwagi mogą się odnosić tylko do projektu planu, który został wyłożony. Te, które go nie dotyczą lub zostaną zgłoszone zbyt późno, nie będą rozpatrywane. Treścią uwagi może być zaproponowanie rozwiązań innych niż te wynikające z projektu.

Reklama
Reklama

[b]Miejscowy plan uchwala rada gminy. Jego postanowienia muszą być zgodne ze studium kierunków i zagospodarowania przestrzennego.[/b] Jednocześnie, uchwalając plan, rada gminy (miasta) musi się ustosunkować do zgłoszonych uwag.

Uchwalenie planu musi nastąpić jednocześnie z rozpatrzeniem uwag. Jeżeli właściciel działki nie jest zadowolony z treści planu, to może się odwołać, ale dopiero gdy plan zostanie już uchwalony. Skargi składa się do samorządowego kolegium odwoławczego, a następnie do sądu administracyjnego.

[srodtytul]Odszkodowanie lub zmiana[/srodtytul]

Gdyby nie udało się niczego wywalczyć i uchwalenie planu przeszkodziłoby w działalności właściciela nieruchomości, to może on jeszcze sięgnąć po art. 36 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C8EE2520B04B74530CC4D87CF69D952C?id=169354]ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (DzU z 2003 r. nr 80, poz. 717 ze zm.)[/link].

Przewiduje on, że jeżeli po uchwaleniu planu korzystanie z nieruchomości (lub jej części) w dotychczasowy sposób (lub zgodnie z przeznaczeniem) stało się niemożliwe albo ograniczone, właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości może żądać od gminy: odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę albo wykupienia nieruchomości (ewentualnie jej części). Gmina może zaoferować mu w zamian inną nieruchomość.

Może być i tak, że właściciel działki zyska na uchwaleniu planu i wartość jego nieruchomości wzrośnie. Wówczas, jeżeli będzie chciał ją sprzedać w ciągu pięciu lat od daty uchwalenia planu, będzie musiał zapłacić gminie rentę planistyczną. Wysokość tej renty nie może jednak przekraczać 30 proc. wzrostu wartości nieruchomości.

Reklama
Reklama

[ramka][b]Co wynika z planu[/b]

Plan zagospodarowania przestrzennego ma charakter przepisów prawa miejscowego. Składa się z części tekstowej i graficznej.

Określa m.in.:

- przeznaczenie terenów oraz linie rozgraniczające tereny o różnych funkcjach lub różnych zasadach zagospodarowania;

- zasady ochrony i kształtowania ładu przestrzennego,

Reklama
Reklama

- parametry i wskaźniki kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym linie, gabaryty obiektów i wskaźniki intensywności zabudowy;

- zasady ochrony środowiska, przyrody;

- zasady ochrony dziedzictwa kulturowego i ochrony zabytków;

- tereny przeznaczone do realizacji celów publicznych oraz linie rozgraniczające te tereny;

- zasady i warunki podziału na działki budowlane;

Reklama
Reklama

- tereny, na których przewiduje się stosowanie systemów indywidualnych lub grupowych oczyszczania ścieków bądź zbiorników bezodpływowych;

- tymczasowe sposoby zagospodarowania, urządzania oraz użytkowania terenu;

- granice obszarów zorganizowanej działalności inwestycyjnej, rehabilitacji istniejącej zabudowy i infrastruktury technicznej, przekształceń obszarów zdegradowanych;

- stawkę procentową służącą do opłat z tytułu wzrostu wartości (renty planistycznej);

- zasady modernizacji, rozbudowy oraz budowy systemów komunikacji i infrastruktury technicznej;

Reklama
Reklama

- granice obszarów wymagających przekształceń i rekultywacji.[/ramka]

Na terenach, na których obowiązuje plan, można budować tylko to, na co on pozwala. Jeżeli więc właściciel nieruchomości dowiaduje się przy okazji wizyty w gminie albo czytając lokalną gazetę, że gmina chce plan uchwalić albo zmienić ten, który obowiązuje, nie wolno mu tej informacji zlekceważyć. Może się bowiem okazać, że inwestycja, którą planował na swej ziemi, będzie niemożliwa do przeprowadzenia.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama