W wielu domach w szufladach wciąż leżą książeczki mieszkaniowe wystawione przed 23 października 1990 r. Jest ich jeszcze ponad milion. Średnio z jednej można uzyskać premię w wysokości 7 – 8 tys. zł. Kiedy więc kupuje się mieszkanie, warto pomyśleć o wykorzystaniu książeczki.
Co jednak zrobić, kiedy kupujący mieszkanie nie jest jej właścicielem, tylko np. jego rodzice? Przepisy nie pozwalają w takich wypadkach wypłacić pieniędzy osobie z rodziny. Trzeba przenieść prawa do książeczki.
Bank PKO BP pozwala na cedowanie praw tylko w bliskiej rodzinie: między małżonkami (nawet rozwiedzionymi), rodzicami i dziećmi (również między przysposobionym i przysposabiającym), dziadkami i wnukami, rodzeństwem, także przyrodnim, macochą i ojczymem oraz pasierbami.
W praktyce po przeniesieniu praw jedna osoba może się stać właścicielem kilku książeczek mieszkaniowych. Wówczas bank musi wypłacić premię z każdej z nich. Przy tym nalicza premię w odniesieniu do wpłat nieprzekraczających kosztów budowy 55 mkw. powierzchni użytkowej mieszkania albo 70 mkw. powierzchni użytkowej domu jednorodzinnego. Sama procedura cedowania nie jest skomplikowana. Do przeniesienia praw wystarczy, aby zainteresowane strony stawiły się w oddziale PKO BP prowadzącym rachunek wkładu do książeczki i zabrały ze sobą dowody osobiste i książeczkę. Kosztuje to ok. 70 zł.
W obecności pracownika banku dojdzie do spisania umowy cesji. Inaczej sytuacja się przedstawia, gdy jedną ze stron takiej umowy jest dziecko. Wtedy bowiem potrzebna jest zgoda sądu rodzinnego i opiekuńczego. Zasady dotyczące cedowania zawiera zarządzenie nr B/1/ VIII/86 prezesa NBP z 24 lutego 1986 r. "Postanowienia dla właścicieli oszczędnościowych książeczek mieszkaniowych wystawionych przez PKO po 1 stycznia 1983 r.".