– Obserwujemy zdecydowany wzrost pewności działania i optymizmu odnośnie do przyszłych warunków rozwoju biznesu ze strony firm poszukujących powierzchni biurowej. Porównujemy obecną sytuację do bardzo słabego pod tym względem 2009 roku, w którym dominowały niepewność, rozwiązania tymczasowe, strategie przeczekania – mówi Anna Bartoszewicz-Wnuk, dyrektor działu badań rynku i doradztwa w firmie Jones Lang LaSalle.
[srodtytul]Jest całkiem nieźle[/srodtytul]
Zdaniem Katarzyny Opalskiej, analityka z działu doradztwa w firmie Cushman & Wakefield, popyt na powierzchnię biurową ustabilizował się w Warszawie na poziomie ok. 100 tys. mkw. kwartalnie.
– W porównaniu z rokiem 2009 taki wynik należy uznać za satysfakcjonujący, gdyż np. w 2009 r. średnio kwartalnie wynajmowano zaledwie ok.
70 tys. mkw. biur. – wyjaśnia Katarzyna Opalska. – Z drugiej jednak strony poziom 100 tys. mkw. powierzchni wynajętej kwartalnie jest zbliżony do poziomu najmu z 2006 r. Bo w latach bardzo dobrej koniunktury, czyli w 2007 i 2008 r., kwartalnie wynajmowano 120 – 130 tys. mkw.