opłata adiacencka a plan miejscowy

Ekspert radzi: Tomasz Ludwik Krawczyk, partner, Kancelaria Drzewiecki, Tomaszek & Wspólnicy

Publikacja: 22.11.2010 01:40

Tomasz Ludwik Krawczyk, partner, Kancelaria Drzewiecki, Tomaszek & Wspólnicy

Tomasz Ludwik Krawczyk, partner, Kancelaria Drzewiecki, Tomaszek & Wspólnicy

Foto: Archiwum

[b]Czy podstawą do odwołania się od opłaty adiacenckiej może być brak gminnego planu zagospodarowania przestrzennego w miejscowości, w której zostały poczynione inwestycje techniczne (wodociąg, kanalizacja)?[/b]

– Choć z pytania jasno to nie wynika, rozumiem, że chodzi w nim o to, czy właściciel (użytkownik wieczysty) gruntu może skutecznie odwołać się od decyzji o nałożeniu na niego opłaty adiacenckiej z tytułu „stworzenia warunków do podłączenia nieruchomości do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej” (art. 145 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=525E18AB5D7C37B941EBE61859815326?id=357084]ustawy o gospodarce nieruchomościami[/link]), podnosząc, że w miejscowości brak jest gminnego planu zagospodarowania przestrzennego.

Na tak postawione pytanie odpowiedź jest negatywna. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego – z zastrzeżeniem poczynionym poniżej – nie ma bowiem żadnego wpływu na obowiązek ponoszenia opłat adiacenckich za przyłączenie urządzeń infrastruktury technicznej. Wystarczającym warunkiem do naliczenia opłaty jest bowiem wybudowanie ze środków publicznych określonych urządzeń. Wybudowanie ich zaś może być dokonane zarówno zgodnie z postanowieniami planu, jak i bez takowego planu. W tym drugim przypadku w toku procesu budowlanego plan zastępuje decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego.

Postanowienia planu (czy wskazanej wyżej decyzji), jak się wydaje (choć brak na ten temat orzecznictwa), mogłyby mieć znaczenie dla możliwości odwołania od opłaty adiacenckiej jedynie w przypadku, gdyby określone urządzenia infrastruktury technicznej zostały wzniesione niezgodnie z planem lub decyzją o lokalizacji inwestycji celu publicznego, względnie np. w ogóle bez planu lub powyższej decyzji, a w zasadzie bez wydawanego na podstawie któregoś z powyższych aktów pozwolenia na budowę.

W takim przypadku urządzenia stanowiłyby samowolę budowlaną i moim zdaniem można by bronić poglądu, że jako wzniesione bezprawnie nie stanowią podstawy do naliczenia opłaty adiacenckiej.

W pozostałych jednak przypadkach postanowienia planu nie wpływają na naliczenie opłaty.

[b]Czy podstawą do odwołania się od opłaty adiacenckiej może być brak gminnego planu zagospodarowania przestrzennego w miejscowości, w której zostały poczynione inwestycje techniczne (wodociąg, kanalizacja)?[/b]

– Choć z pytania jasno to nie wynika, rozumiem, że chodzi w nim o to, czy właściciel (użytkownik wieczysty) gruntu może skutecznie odwołać się od decyzji o nałożeniu na niego opłaty adiacenckiej z tytułu „stworzenia warunków do podłączenia nieruchomości do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej” (art. 145 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=525E18AB5D7C37B941EBE61859815326?id=357084]ustawy o gospodarce nieruchomościami[/link]), podnosząc, że w miejscowości brak jest gminnego planu zagospodarowania przestrzennego.

Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej