• Z porównania cen ofertowych i transakcyjnych mieszkań na rynku wtórnym — przeprowadzonego przez agencję nieruchomości Metrohouse&Partnerzy oraz serwis Szybko.pl — wynika, że w Warszawie między grudniem 2010 r. a lutym 2011 r. średnia stawka wywoławcza za mkw. lokalu wynosiła 8350 zł. Natomiast transakcyjna — 7894 zł.
Tymczasem we Wrocławiu, gdzie właściciele mieszkań przeciętnie za mkw. żądali od nabywców 6557 zł, sprzedawali je za 5763 zł. Rabaty sięgały w tym mieście — średnio — ponad 12 proc.
• Natomiast na ponad 11-procentowe upusty można było liczyć w Krakowie (średnia cena wywoławcza na rynku wtórnym — 7,1 tys. zł za mkw.). Najmniejsze dysproporcje pomiędzy ceną transakcyjną a ofertową są w Łodzi — jest to 176 zł na mkw., czyli 4,1 proc.
• – Patrząc na transakcje mieszkaniowe w głównych polskich miastach, trudno mówić o jednolitym trendzie cenowym. Np. w przypadku trzech miast odnotowaliśmy spadki cen transakcyjnych (Wrocław, Kraków, Łódź). Z kolei w czterech przypadkach — wzrosty (Warszawa, Poznań, Gdańsk, Gdynia) — wyjaśnia Marcin Jańczuk z agencji nieruchomości Metrohouse & Partnerzy. – Po raz kolejny mamy do czynienia z dość znacznymi spadkami stawek w Krakowie. Analizowane dane pokazują spadek o 4,2 proc. w stosunku do danych sprzed miesiąca, kiedy obniżka cen wyniosła 3,2 proc.
• W Warszawie i Poznaniu już kolejny raz wzrosły ceny transakcyjne – odpowiednio o 1,4 i 2,8 proc. – Biorąc pod uwagę limity cenowe pierwszego kwartału dla programu „Rodzina na swoim", obserwujemy ogromny udział mieszkań kwalifikujących się do programu dopłat w ogólnej liczbie transakcji. W takich miastach jak Łódź (96 proc.), Poznań (93 proc.), czy Gdańsk (87 proc.) lokale o parametrach pozwalających na dopłaty są siłą napędową obrotu na rynku wtórnym. Wśród analizowanych miast najniższy odsetek transakcji dotyczył Krakowa – „jedynie" 62 proc. — mówi Marcin Jańczuk.