Dla budującego ważne jest, by pozwolenie na budowę otrzymać jak najszybciej. Teoretycznie starosta ma na jego wydanie maksymalnie 65 dni. W praktyce sporo problemów przysparza obliczenie tego terminu, o czym świadczy bogate orzecznictwo sądowe.
Termin na uzupełnienie wniosku
Chodzi o to, że inwestor nie zawsze od razu składa wszystkie niezbędne dokumenty. Z tego powodu starosta wzywa go do uzupełnienia braków. Wprawdzie art. 35 w ust. 8 prawa budowlanego reguluje, że do terminu 65 dni nie wlicza się dodatkowego postępowania związanego m.in. z uzyskaniem opinii od konserwatora zabytków lub z oceną oddziaływania inwestycji na środowisko, życie jednak okazało się bogatsze od przepisów.
– Część sądów administracyjnych uważa, że do terminu 65 dni nie wlicza się okresu od wezwania starosty do uzupełnienia braków. Inne z kolei uważają, że ten termin biegnie dopiero od złożenia wszystkich niezbędnych dokumentów – wyjaśniła Mariola Berdysz, dyrektor Fundacji Wszechnica Budowlana.
Tak było m.in. w Krakowie. Chodziło o wydanie pozwolenia na budowę na docieplenie budynku. Wojewoda uznał, że prezydent tego miasta przekroczył dozwolony termin, ponieważ odliczył czas dotyczący wezwania inwestora do usunięcia braków wniosku, tj. 15 dni.
Ostatecznie spór rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny (wyrok NSA z 30 kwietnia 2009 r., II OSK 641/08). W jego ocenie termin do wydania decyzji o pozwoleniu na budowę rozpoczyna swój bieg po usunięciu braków i nieprawidłowości wniosku, jeżeli wnioskodawca został przez starostę do tego zobligowany. Czasu do dnia usunięcia braków nie wlicza się do terminu 65 dni, gdyż ewentualnemu opóźnieniu winien jest sam inwestor, który złożył niekompletny wniosek.