• – Co mogą zrobić osoby, które muszą spłacać wysokie raty kredytów w szwajcarskiej walucie? Przede wszystkim nie wpadać w panikę i nie podejmować pochopnych decyzji, np. o przewalutowaniu kredytu. Przy tak niekorzystnym kursie, jaki mamy dziś, przeliczenie kredytu we frankach na złote spowoduje, że mimo kilku lat spłaty, zadłużenie będzie znacznie większe niż kwota wypłaconego kredytu – przestrzega Jarosław Sadowski, analityk firmy Expander.
• Dodatkowo rata po przewalutowaniu jeszcze bardziej wzrośnie, gdyż oprocentowanie kredytów w złotych jest znacznie wyższe niż we frankach. Dla przykładu: kurs franka wzrósł od początku kwietnia z 3,05 zł do 3,5 zł, a wraz z nim rata z 1000 zł do 1150 zł. Po zamianie na kredyt w złotych rata może jednak wynieść nawet 1700 zł – wylicza Expander.
• Jeśli natomiast pozostaniemy przy kredycie we frankach, to przez jakiś czas będziemy płacili wysokie raty. Jednak za kilka czy kilkanaście miesięcy, gdy sytuacja w we Włoszech czy Grecji się poprawi, wtedy frank straci na znaczeniu i jego kurs spadnie.
• – Oczywiście nie wszyscy mogą sobie pozwolić na to, aby tak długo czekać na spadek kursu. Jeśli ktoś nie radzi sobie z wysokością raty kredytu, to może zawnioskować o wydłużenie okresu kredytowania – radzi Jarosław Sadowski.
Dla przykładu: jeśli do końca spłaty pozostało 20 lat, to można zmienić okres spłaty np. na 30 lat. Taka zmiana spowoduje, że rata kredytu na kwotę 300 tys. zł spadnie o ok. 400 zł. To rozwiązanie należy stosować jednak tylko w sytuacji kryzysowej, czyli wtedy gdy nie radzimy sobie ze spłatą wysokich rat. Dłuższy okres spłaty oznacza bowiem, że dłużej będą naliczane odsetki. W rezultacie łączna ich kwota może wzrosnąć w opisanym wyżej przypadku o ok. 27 tys. zł.
• Innym sposobem na obniżenie wysokości raty może być kupno franków w kantorze lub tych bankach, w których kursy są korzystne. W przypadku raty w wysokości 400 franków kupno ich w kantorze możne spowodować, że miesięczna rata spadnie nawet o ok. 100 zł.