Reklama
Rozwiń

kiedy zarobisz na nieruchomościach

Tak, ale jeśli oczekujemy zysków w dłuższej perspektywie. Na szybki zarobek nie można już liczyć

Aktualizacja: 21.02.2012 11:52 Publikacja: 21.02.2012 11:41

Zdecydowana większość niemieckich inwestorów uważa, że ich kraj jest atrakcyjny do lokowania kapitał

Zdecydowana większość niemieckich inwestorów uważa, że ich kraj jest atrakcyjny do lokowania kapitału w nieruchomości

Foto: Fotorzepa, Filip Frydrykiewicz F.F. Filip Frydrykiewicz

Taki wniosek wypływa z właśnie publikowanych analiz firmy doradczej Ernst & Young (E&Y), która w grudniu ub.r. przeprowadziła badanie opinii na temat wpływu kryzysu zadłużenia w strefie euro na rynek nieruchomości. Ankietowano 540 inwestorów z 12 krajów (Austrii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Holandii) zajmujących się przede wszystkim inwestowaniem w nieruchomości.

- Nasze badania pokazują znaczące różnice w oczekiwaniach inwestorów w krótkim okresie. Jeśli jednak przyjmiemy dłuższą perspektywę, oczekiwania są zgodne: w rynek nieruchomości wciąż warto inwestować – mówi Anna Kicińska, dyrektor w zespole Doradztwa Nieruchomości Ernst & Young.

Zależnie od kraju

W raporcie pt. Barometr Inwestycyjny Rynku Nieruchomości analitycy E&Y podają, że 7 na 10 europejskich inwestorów jest zdania, że kryzys zadłużenia w strefie Euro zmniejszy zainteresowanie nieruchomościami.

Ponad połowa twierdzi, że banki w tym roku będą mniej chętnie udzielać kredytów i pożyczek hipotecznych. Mimo to inwestorzy wciąż uważają, że w długim okresie rynki nieruchomości w Europie są atrakcyjną lokatą kapitału. Zdaniem aż 83 proc. badanych warto inwestować w nieruchomości w Polsce.

Podczas gdy ponad połowa inwestorów w Niemczech, Francji i Luksemburgu oczekuje wzrostu wolumenu inwestycji w nieruchomości w roku 2012, prawie 60 proc. badanych w Belgii i Szwajcarii jest przeciwnego zdania. W Polsce również zdania są podzielone. 46 proc. inwestorów uważa, że wolumen inwestycji wzrośnie, a 45 proc. twierdzi że spadnie.

Chwalą swoje

– O ile w wielu aspektach zdania inwestorów były podzielone, o tyle byli oni zgodni co do oceny swoich rynków lokalnych - podkreślają analitycy E&Y. Wszyscy inwestorzy z 12 krajów, w których przeprowadzana była ankieta, zdecydowanie stwierdzili, że ich rynki są atrakcyjne dla inwestycji w nieruchomości w długim okresie. Największym optymizmem wykazali się inwestorzy niemieccy. Na pytanie: „Czy uważasz, że Niemcy są atrakcyjnym krajem do inwestycji w aktywa nieruchomościowe?"  –  61 proc. niemieckich inwestorów odpowiedziało „tak", a 38 proc. „zdecydowanie tak".

W przypadku Polski odpowiedzi były następujące: 30 proc. na „tak" i 53 proc. „zdecydowanie tak". - Pomimo problemu zadłużenia, nie należy oczekiwać załamania rynku nieruchomości takiego, jak w czasie tzw. credit crunchu w USA. Ale trzeba pamiętać, że ceny nieruchomości w Europie zapewne nie będą rosły w szybkim tempie ponieważ ograniczone możliwości finansowania kredytem hamują popyt –  podkreśla Jarosław Bator, starszy menedżer  w zespole Doradztwa Nieruchomości w Ernst & Young.

Taki wniosek wypływa z właśnie publikowanych analiz firmy doradczej Ernst & Young (E&Y), która w grudniu ub.r. przeprowadziła badanie opinii na temat wpływu kryzysu zadłużenia w strefie euro na rynek nieruchomości. Ankietowano 540 inwestorów z 12 krajów (Austrii, Belgii, Francji, Hiszpanii, Holandii) zajmujących się przede wszystkim inwestowaniem w nieruchomości.

- Nasze badania pokazują znaczące różnice w oczekiwaniach inwestorów w krótkim okresie. Jeśli jednak przyjmiemy dłuższą perspektywę, oczekiwania są zgodne: w rynek nieruchomości wciąż warto inwestować – mówi Anna Kicińska, dyrektor w zespole Doradztwa Nieruchomości Ernst & Young.

Nieruchomości
Kolejny szkieletor przestanie straszyć. Przy Sobieskiego powstaną apartamenty
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki