?Do Sądu Najwyższego wpłynęło właśnie takie pytanie olsztyńskiego Sądu Okręgowego. Gdyby SN uznał, że się przedawnia, byłaby to rewolucja dla tej mającej zaledwie cztery lata instytucji (sygnatura akt: III CZP 101/12).
Wzmocniona zostałaby pozycja przetargowa właścicieli nieruchomości, na których posadowione są instalacje przesyłowe. Dodany przed czterema laty do kodeksu cywilnego art. 305¹ daje właścicielowi instalacji przesyłowej (ale także właścicielowi gruntu, na którym są one posadowione) prawo żądania przed sądem (jeśli wcześniej się nie dogadają) ustanowienia, za wynagrodzeniem, służebności pozwalającej utrzymywać i naprawiać instalację.
Z takim też roszczeniem wystąpiła lubelska spółka PGE Dystrybucja, domagając się ustanowienia dla niej służebności przesyłu (za wynagrodzeniem) na nieruchomości położonej w Węgorzewie, a należącej do Przedsiębiorstwa Turystycznego z Giżycka. Na nieruchomości tej stoi murowana wieża transformatorowa niezbędna do dystrybucji energii elektrycznej.
Właściciel nieruchomości (a dokładnie użytkownik wieczysty) wniósł o oddalenie wniosku, wskazując, że wcześniej strony łączyła umowa dzierżawy odpowiadająca tej służebności (z miesięcznym czynszem 305 zł), która zezwalała na niezbędny dostęp do stacji, ale wynikły nieporozumienia co do jej kontynuowania, więc pozwany ją wypowiedział. Natomiast roszczenie o sądowe ustanowienie służebności się przedawniło.
Sąd rejonowy zarzut ten uwzględnił i oddalił wniosek. W uzasadnieniu wskazał, że zasadą prawa cywilnego jest, że wszelkie roszczenia majątkowe, z wyjątkami, przedawniają się. Roszczenia gospodarcze zaś, a w tej sytuacji mamy do czynienia z przedsiębiorstwem i roszczeniem związanym z jego działalnością, przedawniają się nawet szybciej, bo po trzech latach.