- Rynek apartamentów wakacyjnych podnosi się po wyraźnym spowolnieniu, jakie panowało na nim w ciągu minionych trzech - czterech lat. W szczytowym momencie popularności tego segmentu w Polsce, czyli w 2007 r. i w pierwszej połowie 2008 r., apartamenty w kurortach były kupowane spekulacyjnie. Inwestorzy, często kupujący lokale w pakietach, liczyli na duże zyski - przypomina Jarosław Mikołaj Skoczeń, ekspert portalu Otodom.pl.
Skoczeń podkreśla, że koniunkturę stymulowały szczególnie prezentowane przez deweloperów kuszące symulacje inwestycji oparte na optymistycznych założeniach stałego wzrostu: wartości nieruchomości, obłożenia apartamentu oraz stawek wynajmu apartamentu przez turystów.
- To powodowało złudne przeświadczenie, że na takiej inwestycji nie można stracić. Kryzys na rynku zweryfikował to przekonanie. Przypomniał, że w przypadku dekoniunktury na rynku nieruchomości, sektor apartamentów wakacyjnych traci na wartości znacznie szybciej niż rynek tradycyjnych mieszkań - podkreśla Jarosław Mikołaj Skoczeń.
Zdaniem przedstawiciela portalu Otodom.pl rynek apartamentów wakacyjnych jest specyficzny, bo takie lokale nie zaspokajają podstawowych potrzeb mieszkaniowych. - A to powoduje, że popyt na nieruchomości wakacyjne jest chwiejny. Zależy od czasowych mód i pozytywnego PR takiej formy inwestowania - ocenia Skoczeń.
Zauważa, że dziś skłonność do takich inwestycji jest znacznie mniejsza niż dwa- trzy lata temu. Na rynku dominuje przeświadczenie, że zakup apartamentu wakacyjnego to inwestycja długoterminowa, generująca niską stopę zwrotu, której największą zaletą jest ochrona kapitału przed inflacją.
- Zakup nieruchomości stanowi popularną formę dywersyfikacji portfela wśród zamożniejszych klientów. Najwięcej apartamentów wakacyjnych powstaje w górach (od okolic Szklarskiej Poręby i Karpacza, poprzez Beskidy - Wisła, Szczyrk, po Zakopane) i nad morzem, praktycznie na całej szerokości polskiego Wybrzeża - mówi Skoczeń.
Radzi, by dokonując kalkulacji opłacalności inwestycji w apartament wakacyjny bezwzględnie wziąć pod uwagę średnie stawki najmu możliwe do osiągnięcia w danej lokalizacji. - Oczywiście różnią się one zdecydowanie w zależności od terminu - osiągają maksima w szczycie okresu zimowego w górach, wakacyjnego nad morzem - mówi ekspert.
- Do rosnącej popularności inwestycji w apartamenty wakacyjne przyczynia się przede wszystkim fakt generowania stałego przychodu przez nieruchomość. Warto jednak pamiętać, że oprócz kluczowej lokalizacji o popularności nieruchomości i końcowym sukcesie inwestycji decyduje fachowość i operatywność firmy zarządzającej całym obiektem, gdyż to ona odpowiada za relacje z najemcami, co bezpośrednio przekłada się na przychody - podkreśla.