W największych miastach średnia rentowność wynajmu kawalerki to 7,2 proc. podczas gdy w przypadku mieszkania trzypokojowego jest to tylko 6,2 proc. w skali roku - wynika z analiz Lion's Banku.
- Rynek wynajmu mieszkań w miastach akademickich wkroczył w fazę cyklicznego ożywienia. Chcą z tego skorzystać inwestorzy, których kusi możliwość osiągania nawet dwukrotnie wyższych rentowności, niż w przypadku trzymania pieniędzy na lokatach - mówi Bartosz Turek z Lions's Banku.
Analityk podkreśla, że za rosnąca popularnością rynku mieszkaniowego wśród inwestorów przemawiają rekordowo niskie stopy procentowe. - Na tle zniżkujących rentowności lokat kusić może zyskowność wynajmu połączona z potencjałem wzrostu wartości nieruchomości w długim okresie. Trzeba bowiem pamiętać, że chcąc dziś założyć lokatę na 12 miesięcy niełatwo znaleźć produkt z oprocentowaniem przewyższającym 3,5 proc., a jeszcze rok temu górna granica przekraczała 6 proc. - przypomina Bartosz Turek.
Jaka rentowność
Dodaje, że zainteresowanie inwestowaniem w mieszkania na wynajem potęguje rekordowo niski koszt kredytów, który skłania do zadłużania się na zakup nieruchomości. - W wielu przypadkach czynsz wynajmu mieszkania jest w stanie pokryć koszt kredytu oraz wydatki związane z utrzymaniem nieruchomości - mówi Turek.
Z danych Lion's Banku wynika, że przeciętne oprocentowanie kredytu hipotecznego nie przekracza 4,3 proc. Dane Lion's House i Home Broker sugerują z kolei, że średnia rentowność wynajmu najpopularniejszych mieszkań dwupokojowych w dużych miastach wynosi obecnie 6,4 proc. (w ujęciu brutto). - W przypadku lokalu wartego 300 tys. zł oznacza to potencjalny roczny przychód z wynajmu na poziomie 19,2 tys. zł. Wynik ten jest trochę niższy od zeszłorocznego. Wtedy średnią rentowność brutto wynajmu mieszkania dwupokojowego można było szacować na ponad 6,5 proc. - podają przedstawiciele Lion's Banku.
Bartosz Turek podkreśla, że do tej niewielkiej zmiany doszło w czasie, kiedy stopy procentowe na rynku zostały obcięte prawie o połowę. - Niższa rentowność wynajmu jest pokłosiem niewielkiej obniżki ofertowych stawek najmu. W przypadku mieszkań dwupokojowych dane Home Broker i Lion's House pokazują kosmetyczną obniżkę o 1,4 proc. względem poziomu z analogicznego okresu przed rokiem - mówi analityk. - Doszło także do skromnych podwyżek cen ofertowych sprzedawanych mieszkań. Uśrednione dane dla rynku pierwotnego i wtórnego największych miast sugerują niespełna 1-proc. wzrost.
Brutto czy netto
Analitycy tłumaczą, że chcąc pokazać potencjalną zyskowność inwestycji w nieruchomości najczęściej mówi się o rentowności w ujęciu brutto. - O prawdziwie osiąganych dochodach można jednak mówić przy założeniu okresu, w którym lokal pozostaje bez najemcy i do tego na podstawie wskaźnika rentowności netto, a więc takiego, który uwzględnia nie tylko dochody, ale i wszystkie koszty - tłumaczy Bartosz Turek.