W ostatnich tygodniach 2013 roku średni czas oczekiwania na kupującego wynosił w Warszawie 184 dni – policzyli pośrednicy z sieciowej agencji Metrohouse & Partnerzy na podstawie transakcji zawartych w listopadzie i grudniu.
Wielu sprzedających musi czekać na transakcję ponad pół roku. Przed dwoma laty czas sprzedaży mieszkania był niemal dwa razy krótszy – komentuje Mariusz Kania, prezes Metrohouse.
Dodaje, że na szybką sprzedaż – czyli w pierwszych tygodniach od wystawienia oferty na rynek – mogli dotąd liczyć głównie właściciele najmniejszych mieszkań w cenie ok. 180 –220 tys. zł.
Niemal tyle samo co w stolicy trzeba czekać na klienta na rynku wtórnym w Gdańsku – 186 dni. – W obu miastach są jednak liczne przykłady mieszkań, które sprzedają się nawet po dwóch latach od ekspozycji na rynku – mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Jeszcze wolniej dochodzi do transakcji w Krakowie, gdzie średni czas oczekiwania na kupca wynosi 207 dni. Najszybciej zawierane są umowy w Łodzi – 119 dni i Wrocławiu – 101 dni.
Zdaniem Marcina Jańczuka w najbliższych miesiącach tempo sprzedaży mieszkań na rynku wtórnym może być uzależnione od dostępności nowych lokali w programie „Mieszkanie dla młodych" (MdM). – Tam, gdzie limity będą pozwalać na duży wybór z oferty deweloperów, sprzedaż mieszkania z drugiej ręki może stać się jeszcze trudniejsza – prognozuje.