Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt: II OSK 1059/13) przesądził we wtorek, że wiata postawiona w podkieleckiej wsi jest nielegalna i trzeba ją rozebrać. Spór toczył się prawie cztery lata.
W 2011 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego przeprowadził kontrolę na jednej z działek i stwierdził, że znajduje się na niej nielegalna wiata. Została bowiem postawiona bez pozwolenia na budowę.
Michał M., współwłaściciel nieruchomości, tłumaczył, że to nie on ją wybudował, tylko jego teść, a było to jeszcze w 1992 r.
Powiatowy inspektor rozpoczął z urzędu postępowanie legalizacyjne. Musiał najpierw ustalić, które przepisy mają zastosowanie w wypadku nielegalnej wiaty. Prawo zmieniało się bowiem przez ten czas. Najmniej restrykcyjne zasady obowiązywały przed wejściem obowiązującego prawa budowlanego, tj. przed 1 stycznia 1995 r. Ze zdjęć lotniczych z 2007 r., którymi dysponował powiatowy inspektor, wynikało, że w czasie, kiedy je wykonywano, wiaty jeszcze nie było. Do legalizacji ma więc zastosowanie obowiązujące prawo budowlane.
Następnie inspektor zobowiązał małżeństwo K., właścicieli działki, do dostarczenia określonych dokumentów. Ci jednak tego nie zrobili. Wydał więc nakaz rozbiórki.