Gdy konkurencja jest ostrzejsza, zyskują klienci

Szykuje się pojedynek o klientów kupujących mieszkania. Będą ze sobą walczyć sprzedający nowe i używane lokale w Poznaniu i okolicach.

Aktualizacja: 09.10.2015 10:16 Publikacja: 04.10.2015 00:01

Gdy konkurencja jest ostrzejsza, zyskują klienci

Foto: Rzeczpospolita

Do zabiegania o potencjalnych nabywców mobilizuje obie strony znowelizowane „Mieszkanie dla młodych", które od kilku tygodni pozwala uzyskać dopłaty do kredytów także osobom inwestującym na rynku wtórnym (do końca sierpnia faworyzowane były ustawowo nowe osiedla).

Zdaniem poznańskich pośredników w obrocie nieruchomościami mieszkania z drugiej ręki mają ogromną przewagę nad większością tych z nowych osiedli. Przede wszystkim leżą bliżej centrum miasta, są lepiej z nim skomunikowane i oferują mieszkańcom pełną infrastrukturę usługową. A z nowymi blokami bywa różnie. Na ogół firmy budują z dala od śródmieścia, bo tam grunty są tańsze.

Ale to lokale w nowych blokach najczęściej mają wyższy standard, podobnie jak części wspólne budynków. Deweloperzy dbają o zielone podwórka i place zabaw oraz miejsca dla aut. Wiedzą bowiem, że o klienta będzie coraz trudniej. Według pośredników, o ile deweloperzy są skłonni do negocjacji i dostosowują swoje ceny do limitów w „MdM", o tyle na rynku wtórnym mieszkań spełniających ustawowe kryteria jest bardzo mało.

Poznański agent nieruchomości opowiada, że jeden z deweloperów oferował niedawno mieszkania za około 5,4 tys. zł za mkw. z pełnym wykończeniem. Tak bardzo szedł na rękę nabywcom, że podobno na 140 lokali w tym bloku nie ma dwóch takich samych łazienek, bo były wykańczane na indywidualne zamówienie.

Sprzedający swoje prywatne mieszkania na rynku wtórnym są dużo mniej chętni na ustępstwa wobec klientów. Niby to oczywiste, że nie mogą dawać takich rabatów jak wielkie firmy. Ale z drugiej strony powinni pamiętać, że na rynku nieruchomości działa zasada, która mówi: nie wyjmiesz tyle przy sprzedaży, ile włożyłeś w wykończenie mieszkania (nie licząc czasów bańki spekulacyjnej).

Jak się skończy ten pojedynek między rynkiem pierwotnym a wtórnym? Trudno dziś przesądzić. Ale jedno jest pewne: zyskają na nim kupujący.

Do zabiegania o potencjalnych nabywców mobilizuje obie strony znowelizowane „Mieszkanie dla młodych", które od kilku tygodni pozwala uzyskać dopłaty do kredytów także osobom inwestującym na rynku wtórnym (do końca sierpnia faworyzowane były ustawowo nowe osiedla).

Zdaniem poznańskich pośredników w obrocie nieruchomościami mieszkania z drugiej ręki mają ogromną przewagę nad większością tych z nowych osiedli. Przede wszystkim leżą bliżej centrum miasta, są lepiej z nim skomunikowane i oferują mieszkańcom pełną infrastrukturę usługową. A z nowymi blokami bywa różnie. Na ogół firmy budują z dala od śródmieścia, bo tam grunty są tańsze.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Nieruchomości
City Logistics Warsaw IV w nowych rękach
Nieruchomości
Branża komentuje pomysły polityków na najem krótkoterminowy
Nieruchomości
Normatyw parkingowy. Straty miasta mogą iść w grube miliony
Nieruchomości
Awantura o Booking Island
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Nieruchomości
Klienci pytają: „Czy była tam woda?”