Wyłączność oznacza wysoką jakość oferty. Zarówno kupujący, jak i sprzedający oczekują dobrej i rzetelnej obsługi ze strony pośrednika. Doradca nieruchomości pracujący "na wyłącznościach" ma czas, aby zastanowić się nad celami klienta sprzedającego, określić jego potrzeby i należycie przygotować ofertę, która w łatwy i przyjazny sposób jest zaprezentowana poszukującemu.
Liczy się efekt pierwszego wrażenia, zarówno ogłoszenia na portalu internetowym jak i podczas bezpośredniej prezentacji oferty przez doradcę. Źle przygotowana oferta często zniechęca do kontaktu lub eksponuje wady, zasłaniając mocne strony nieruchomości.
Wyłączność oznacza jawną lokalizację. Już na etapie przeglądania ofert w internecie czy rozmowy w biurze z doradcą, poszukujący oczekują przedstawienia dokładnej lokalizacji nieruchomości oraz zdjęcia nieruchomości z zewnątrz. Dlaczego nie chcą zobaczyć elewacji domu dopiero podczas prezentacji w terenie? Nie dlatego, że chcą pominąć pośrednika, ale dlatego, że coraz częściej w codziennym życiu posługujemy się zdjęciami i pismem obrazkowym, a czasu wolnego mamy coraz mniej. Klienci nie chcą tracić czasu na oglądanie nieruchomości niespełniających ich oczekiwań i chcą dokonać wstępnej weryfikacji we własnym zakresie. Niepokazanie bryły budynku z zewnątrz powoduje, że poszukujący po prostu ominie tę nieruchomości i zainteresuje się inną ofertą.
Pokazanie zdjęć z zewnątrz, kiedy agent pracuje na umowie otwartej, powoduje duże ryzyko, że za swoją pracę nie otrzyma wynagrodzenia, bo trudno udowodnić, że to z jego ogłoszenia klient trafił na daną ofertę. A jaką motywację do podejmowania skutecznych działań może mieć agent pracujący bez wynagrodzenia?
Wyłączność oznacza kontrolę sprzedającego nad procesem sprzedaży. Sprzedający powinien dostawać regularne informacje zwrotne od pośrednika, aby móc świadomie i w odpowiednim czasie podjąć właściwą decyzję, czy to dotyczącą ceny czy podjęcia innych działań, które pośrednik rekomenduje. Jest to niby oczywiste, ale w sytuacji, kiedy sprzedający współpracuje z wieloma pośrednikami na umowie otwartej, to, jak pokazuje praktyka, zaangażowanie doradcy jest mniejsze, a o raport trudno się doprosić.
Wyłączność oznacza współpracę między pośrednikami, a nie konkurencję. Właściciel zgłaszając swoją nieruchomość do sprzedaży oczekuje wykorzystania wszystkich możliwych kanałów dotarcia do potencjalnych kupujących. Dlatego opiekun oferty powinien być otwarty na współpracę z innymi pośrednikami, często inicjując kontakt, zapraszając do współpracy czy wysyłając oferty oraz jasno określając podział wynagrodzenia.