We wtorek 3 grudnia resort rozwoju i technologii pokazał założenia projektu tzw. ustawy podażowej, która ma uwolnić grunty pod osiedla. Projekt zakłada m.in. zniesienie ograniczeń w obrocie ziemią rolną w miastach i uwolnienie działek z zasobu spółek Skarbu Państwa.
Inwestorzy rzeczywiście cierpią na głód ziemi. Dobre parcele są na wagę złota. Deweloperzy mają różne strategie pozyskiwania działek. - Są firmy, które wchodzą na rynek i skupują tereny, agresywnie budując bank ziemi. My kupujemy grunty dopiero po starannej selekcji, w najlepszych lokalizacjach, po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Jesteśmy w stanie zapłacić właścicielowi więcej, podpisując z nim korzystną dla obu stron umowę przedwstępną – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Tymon Nowosielski, prezes Eiffage Immobilier Polska.