Tak wynika z jednego z najnowszych wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Kielcach. Sprawa dotyczyła rozbiórki oranżerii – ogrodu zimowego – wybudowanej bez wymaganego zgłoszenia na tarasie przynależnym do jednego z mieszkań w bloku. Spór zaczął się, gdy we wrześniu 2023 r. rozbiórkę nakazał powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, a w mocy utrzymał organ odwoławczy.
Z akt sprawy wynikało, że kłopoty adresatki nakazu zaczęły się od oględzin na tarasie przynależnym do innego mieszkania na piętrze budynku. Okazało się, że taras stanowi dach garażu wielostanowiskowego, w którym stwierdzono przecieki na suficie. Inspektorzy ustalili, że nie występują one pod całym tarasem, a jedynie pod należącym do mieszkania, przy którym wybudowana została oranżeria. Był to stalowy, oszklony ogród zimowy o wymiarach ok. 4,70 m na 4,30 m i wysokości do ok. 3,30 m, z wejściem z kuchni. Jego właścicielka potwierdziła, że zleciła wzniesienie oranżerii w 2006 r., a wykonanie uzgadniała tylko z ówczesnym inwestorem budowy budynku. Tłumaczyła, że nie wiedziała o konieczności uzyskania pozwolenia na budowę albo zgłoszenia. Niemniej roboty zostały wykonywane dopiero, gdy była właścicielką mieszkania.