Ministerstwo Rozwoju i Technologii wzięło pod lupę obrót nieruchomościami na rynku wtórnym. Szef resortu, Waldemar Buda, chce „wyeliminować nieprawidłowości” i poprawić jakość usług świadczonych przez pośredników. Uważa, że doprecyzowania wymaga sama umowa pośrednictwa.
„Dość częstą praktyką stało się zawieranie umów, w których czynności z zakresu pośrednictwa nie zostały precyzyjnie określone” – pada argument. Agenci mają też pobierać wynagrodzenie „bez podejmowania faktycznych działań w interesie prawnym i finansowym klienta”. Resort podkreśla, że w umowie „pośrednik powinien się zobowiązać do wykonania konkretnie określonych czynności, za które przysługiwać mu będzie wynagrodzenie”.