Sieć elastycznych biur The Shire tworzą Rafał Pisklewicz i Oskar Odziemczyk, od lat związani z rynkiem nieruchomości. Inwestycję wspiera Devonshire Investment Group. Decyzja o otwarciu pierwszych biur ma być ogłoszona w trzecim kwartale tego roku.
- Prowadzimy rozmowy z deweloperami i właścicielami budynków w najbardziej prestiżowych, biznesowych lokalizacjach w Warszawie i w miastach regionalnych – mówi Rafał Pisklewicz. – W przyszłym roku planujemy ekspansję na inne rynki w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Na razie, ze względu na prowadzone negocjacje, nie możemy ujawniać szczegółów.
Jak podkreślają twórcy The Shire, elastyczne powierzchnie biurowe są dostosowane do zróżnicowanych potrzeb i wymagań najemców. - Oferta może być skrojona zarówno pod krótko- jak i długoterminowy wynajem – tłumaczą. – Najemcy mogą swobodnie zmieniać wielkość biura. Rozwiązanie pozwala firmom dostosować się do nowych modeli pracy i preferencji pracowników, a także wykorzystać w pełni potencjał zespołu, unikając przy tym wysokich kosztów stałych i inwestycyjnych, związanych z tradycyjnym biurem. Nasze elastyczne biura to oferta dla MŚP, dużych przedsiębiorstw i startupów.
- Obserwujemy, że sami pracownicy, którzy mają możliwość pracy zdalnej, decydują się na powrót do biura w modelu hybrydowym. Dzieje się tak z wielu względów, chociażby ze względu na chęć utrzymania równowagi między pracą a życiem zawodowym – mówi Oskar Odziemczyk, partner zarządzający w The Shire. Dodaje, że The Shire powstało w oparciu o idylliczną koncepcję społeczności Tolkiena.
Twórcy sieci podkreślają, że zaoferuje ona nie tylko elastyczne i serwisowane biura, ale też wsparcie dla właścicieli budynków, którzy chcą rozbudować portfolio usług o takie powierzchnie do pracy. – Zapewnimy im niezbędną infrastrukturę do stworzenia własnych przestrzeni coworkingowych – mówią.