W uchwale Sąd Najwyższy ogranicza odszkodowania dla właścicieli działek znoszących hałas z lotniska. Są jednak opinie, że sam hałas zmniejsza wartość nieruchomości.
To nielogiczne twierdzenie i pomieszanie pojęć. Właściciele nieruchomości w otoczeniu lotnisk otrzymają pełne odszkodowanie za zmniejszenie wartości, gdy utworzenie obszaru wprowadza zakaz powodujący utratę dotychczasowego uprawnienia, np. do zabudowy mieszkaniowej. Polskie prawo nie przewiduje natomiast odszkodowań za uciążliwość hałasu i dyskomfort, który jest przecież taki sam, niezależnie od tego, czy wartość rośnie, czy maleje.
Trzymamy się przepisu, a nie sprawiedliwości?
Sformułowanie „ograniczenie sposobu korzystania z nieruchomości” z art. 129 ust. 2 prawa ochrony środowiska to nie zwrot literacki, lecz sformułowanie wykorzystywane w ustawach administracyjnoprawnych do oznaczenia administracyjnoprawnych nakazów i zakazów. Nie można mu nadawać innego znaczenia, co nieprawidłowo czynił SN w licznych wyrokach, wrzucając do jednego worka zjawiska i pojęcia niebędące ograniczeniem sposobu korzystania z nieruchomości, jak np. zawężenie prawa własności. Trudno też mówić, że sprawiedliwe jest płacenie za to, że jedne nieruchomości położone są w lepszej lokalizacji, a inne w gorszej.
Czytaj więcej
Wprowadzenie obszaru ograniczonego użytkowania nie jest samodzielną podstawą roszczenia o rekompe...