Reklama
Rozwiń
Reklama

Frankowicze-konsumenci bez ochrony sądu. Skarga nadzwyczajna RPO

Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł skargę nadzwyczajną na korzyść małżonków, którzy zalegają bankowi ze spłatą kredytu we frankach. Wskazał na rażące naruszenia prawa przez sąd – nie zapewnił on właściwej ochrony konsumentów jako słabszej strony stosunku prawnego

Publikacja: 22.03.2022 14:55

Frankowicze-konsumenci bez ochrony sądu. Skarga nadzwyczajna RPO

Foto: Adobe Stock

dgk

Małżonkowie P. zaciągnęli kredyt frankowy na spłatę innego kredytu mieszkaniowego. Jako zabezpieczenie kredytu została ustanowiona hipoteka na nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym, w którym mieszkają wraz ze swoją rodziną.

Bank wypowiedział kredytobiorcom umowę, gdy przestali spłacać kredyt. Wniósł do sądu o wydanie wobec państwa P. nakazu zapłaty. Sąd taki nakaz wydał w  styczniu 2020 r., a ponieważ nie został zaskarżony, komornik sądowy wszczął postępowanie egzekucyjne.

W skardze nadzwyczajnej Rzecznik Praw Obywatelskich wskazał, że z uwagi na zaawansowany stan postępowania egzekucyjnego oraz stopień jego uciążliwości dla pozwanej, istnieje uzasadniona obawa, że niewstrzymanie nakazu zapłaty może naruszać prawo własności, zagwarantowane w art. 64 Konstytucji. Skoro umowa kredytu była zabezpieczona hipoteką na nieruchomości w której pozwani mieszkają, to kredytobiorcy-konsumenci powinni korzystać także z konstytucyjnej ochrony prawa do mieszkania (art. 75 Konstytucji).

W ocenie RPO sąd nie wypełnił konstytucyjnego obowiązku zapewnienia właściwej ochrony kredytobiorców - konsumentów, jako słabszej niż bank strony stosunku prawnego. W świetle konstytucyjnych standardów (art. 76 Konstytucji) konsumenci podlegają szczególnej ochronie przez władze publiczne.

RPO zauważył też, że  sąd ograniczył się do stosowania wyłącznie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, bez uwzględnienia konsumenckiej natury podstawowego stosunku prawnego i co za tym idzie, przepisów o ochronie konsumenta. Tymczasem do obowiązków sądu należało dokonanie z urzędu kontroli abuzywności postanowień zawartych w umowie kredytu, nawet bez wyraźnego żądania strony postępowania. Sąd tego nie zrobił czym dopuścił się rażącego naruszenia prawa, ponieważ w umowie tej były zawarte zapisy niedozwolone.

Reklama
Reklama

- Zaniechanie przez sąd zbadania, czy umowa kredytu bez klauzul waloryzacyjnych może obowiązywać - i tym samym, czy jest ważna – naruszyło art. 58 § 1 k.c. - uważa RPO.

Rzecznik domaga się uchylenia nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Okręgowy w postępowaniu upominawczym i przekazanie sprawy temu sądowi do ponownego rozpoznania. Wniósł ponadto o wstrzymanie wykonania nakazu zapłaty ze stycznia 2020 r. do czasu zakończenia postępowania wywołanego skargą nadzwyczajną. RPO uzasadnia to grożącą pozwanym niepowetowaną szkodą po stronie kredytobiorców.

Czytaj więcej

Frankowicze stracili dom. Ziobro składa skargę nadzwyczajną
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Dane osobowe
Kurier zgubił list z banku. NSA zdecydował, kto za to zapłaci
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama