Domy we włoskich miastach i na wsi zawsze przyciągały zagranicznych nabywców. Teraz pandemia zwiększa popyt ze strony zamożnych Amerykanów i Brytyjczyków. Dzieje się tak, ponieważ szereg zachęt podatkowych, stosunkowo niższe ceny i możliwość pracy zdalnej rozbudziły ich chęć zakupu drugich domów we Włoszech.
– Nastąpiła dramatyczna zmiana w popycie – powiedział Bloombergowi Bill Thomson, agent Knight Frank z rynku nieruchomości we Włoszech. Jego grupa odnotowała w ostatnim czasie największy wzrost zainteresowania Brytyjczyków i Amerykanów. – Jako firma będziemy mieli najlepszy rok w ciągu ostatnich dziesięciu lat – dodał.