Modnie nie oznacza ponadczasowo

Rz: Czy zwiększa się liczba klientów, którzy chcą skorzystać z usług architekta wnętrz?

Norbert Górecki:

Nie narzekamy, a właściwie można powiedzieć, że ostatnio nawet nie nadążamy z realizacją zamówień. Tę tendencję obserwujemy od około dwóch lat.

Klęska urodzaju? O czym to pana zdaniem świadczy? O tym, że przybywa estetów czy tylko grubych portfeli?

Raczej wchodzi w grę ta druga możliwość. Realizujemy także usługi kamieniarskie. Nie brakuje klientów, dla których wydanie 50 – 60 tysięcy złotych na sam kominek to nic nadzwyczajnego.

Skoro jesteśmy przy cenach, to ile kosztuje usługa architekta wnętrz?

Liczbę metrów kwadratowych mieszkania lub domu trzeba pomnożyć przez 150 złotych netto. Nie jest to cena wygórowana w porównaniu z ogromem pracy wkładanym w każdy projekt. Staramy się, aby klient otrzymał pełną dokumentację, z której będzie naprawdę zadowolony. Każdy projekt powstaje po to, aby można było zobaczyć, jak wnętrza będą wyglądały po zakończonych pracach remontowych. Część techniczna jest niezbędna do oszacowania kosztów realizacji.

Co obejmuje pełny projekt?

Wykonanie wizualizacji 3d oraz dokumentacji technicznej np. zwymiarowane rzuty i przekroje, dobór mebli, armatury, osprzętu kuchennego, oświetlenia, kolorów ścian i nadzór autorski nad projektem.

Najpierw odbywamy spotkanie z klientem w celu omówienia charakteru wnętrz. Chodzi o materiały, kolorystykę i ogólne preferencje inwestora. Kolejne etapy to ustalenie warunków finansowych, podpisanie umowy na określony zakres prac, inwentaryzacja projektowanych wnętrz, przygotowanie koncepcji w formie wizualizacji 3d i rzutów technicznych, zatwierdzenie przedstawionej koncepcji, przygotowanie pełnej dokumentacji technicznej dla wykonawców.

Ile trwa przygotowanie projektu?

Około czterech tygodni. Natomiast wykonanie zależy oczywiście od wielkości nieruchomości. Może trwać kilka miesięcy, a nawet rok.

Jakie największe grzechy wykończeniowe widać w polskich mieszkaniach?

Prawie w każdym domu w łazience jest glazura i terakota. Jakość ich ułożenia bardzo często pozostawia bardzo wiele do życzenia. Bardzo dużo błędów można zrobić przy układaniu kamienia. Tu naprawdę trzeba być fachowcem.

A jak wypadają, w pana ocenie, nowe mieszkania od deweloperów?

Często nie najlepiej. Nawet w tzw. apartamentowcach zdarzają się rzeczy nie do zaakceptowania i nie chodzi o krzywe ściany, bo one trafiają się naprawdę wszędzie, ale np. brak puszek elektrycznych, przeciekające dachy albo tarasy bez odpowiednich spadków.

W wykończeniu wnętrz też panują mody. Co jest dziś modne, a co absolutnie niemodne?