– Rotunda przez lata zyskała status jednego z symboli [link=http://www.zyciewarszawy.pl]Warszawy[/link]. Charakterystyczny kształt i umiejscowienie w samym centrum sprawiły, że jest to jedno z najpopularniejszych miejsc spotkań. Dlatego postanowiliśmy, że nowy budynek powinien nie tylko nawiązywać do stylu obecnej Rotundy, ale także stać się miejscem publicznym i przyjaznym warszawiakom – mówił „Gazecie Wyborczej” Zbigniew Jagiełło, prezes zarządu PKO BP.
Rotunda zostanie zburzona, jak tylko inwestor otrzyma pozwolenie na budowę nowego budynku. – Mamy nadzieję, że uda się to jeszcze w tym roku – mówi Marek Kłuciński, rzecznik banku.
Urbaniści i [link=http://www.zyciewarszawy.pl]architekci[/link] są sceptyczni. Według Grzegorza Buczka z warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich projekt nowej Rotundy powinien być rozpatrywany w kontekście planów miejscowych.
– Jedno z najważniejszych miejsc w Warszawie, jakim jest okolica ronda Dmowskiego, powinno być planowane całościowo – mówi Buczek. – Ratusz nie ma żadnej wizji tego terenu, za to podsuwane są zastępcze tematy w rodzaju rabatek na rondzie, wieżowca w miejscu Cepelii czy teraz nowej Rotundy.
A dr Krzysztof Domaradzki z Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej dodaje: – Wydaje mi się, że burzenie tylko po to, by postawić tam podobny obiekt, jest bezsensowne. Albo zamiast Rotundy powinno wybudować się coś innego, co wynikałoby z konkretnej koncepcji urbanistycznej tego obszaru, lub należałoby zachować [link=http://www.zyciewarszawy.pl]Rotundę[/link] i poddać ją rewitalizacji, tak jak to zrobiono ze Smykiem. Osobiście jestem za tą drugą opcją.