Taka regulacja nie jest sprzeczna z przepisami konstytucyjnymi, gdyż nie każde działanie w sferze gospodarowania środkami publicznymi podlega kontroli sądu administracyjnego – rozstrzygnął[b] Naczelny Sąd Administracyjny[/b], oddalając cztery skargi kasacyjne Kościańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
[wyimek]Ocena zdolności kredytowej jest decyzją banku, której nie można zaskarżyć do sądu[/wyimek]
NSA nie zgodził się z zarzutem TBS, że doszło do naruszenia konwencji praw człowieka gwarantującej prawo do sądu. – To ustawodawca zdecydował, by kwestię subwencji dla TBS powierzyć Bankowi Gospodarstwa Krajowego, działającemu według prawa bankowego – powiedział sędzia Janusz Drachal, uzasadniając orzeczenia NSA.
Kościański TBS, ubiegający się w oddziale BGK w Poznaniu o kolejny kredyt na budownictwo mieszkaniowe, uznał, że pismo informujące o negatywnej ocenie wiarygodności kredytowej jest decyzją administracyjną. BGK jest bowiem jedynym w kraju bankiem państwowym rozdzielającym środki z budżetu na realizację programów rządowych i fundusze celowe, w tym na wspieranie budownictwa mieszkaniowego TBS. Pieniądze dla towarzystw pochodziły z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Bank, który właśnie z tego funduszu udzielał im kredytów i pożyczek, odgrywał więc rolę organu administracji. Jego decyzje, od których w dużej mierze zależała przyszłość wielu TBS, powinny zatem podlegać kontroli sądów administracyjnych.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu odrzucił jednak skargi Kościańskiego TBS, gdyż sprawa nie należy do właściwości sądu administracyjnego. Towarzystwo wystosowało skargi kasacyjne do NSA. BGK wnioskował, by NSA je oddalił.