Oferty banków trudne do porównania

Zmieniając bank, możemy pod hipotekę pożyczać dodatkowe sumy na inne inwestycje, jeśli tylko wzrosła wartość naszego mieszkania. Każdy bank inaczej jednak kalkuluje opłaty związane z taką transakcją

Publikacja: 17.12.2007 13:10

Jeśli kupiliśmy mieszkanie o wartości 300 tys. zł, np. dwa lata temu, dziś jego wartość może sięgać nawet i 600 tys. zł. Klient w takiej sytuacji może refinansować kredyt w innym banku i dodatkowo starać się o pożyczkę na zupełnie inny cel. Taka operacja może okazać się korzystna – bowiem dodatkowe pieniądze wzięte w ramach kredytu hipotecznego mogą być korzystnie oprocentowane. Jednocześnie jednak dzisiejsza oferta banków jest tak zróżnicowana, że ciężko ją porównać – tak wynika z raportu przygotowanego przez Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi. – Każdy bank proponuje coś innego – różne maksymalne wartości kredytów, inne okresy kredytowania itd. – podaje Aleksandra Pogorzelska, kierownik ds. produktów hipotecznych i analiz Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi.

Przede wszystkim jednak o takim rozwiązaniu warto myśleć, gdy nasze mieszkanie jest warte co najmniej 30 proc. więcej niż w chwili zakupu. O to jednak dziś nietrudno, biorąc pod uwagę szaleństwo cen, jakie niedawno dotknęło rynek. Warto wiedzieć też, że każdy bank zaoferuje inne oprocentowanie. – Klienci, zastanawiając się nad kredytem łączonym, którego część idzie na spłatę nieruchomości, a część na inwestycje, muszą sprawdzić, na jakiej podstawie bank wylicza swoje oprocentowanie. Niektóre banki stosują tzw. oprocentowanie ważone, wyliczone na podstawie kwot kredytu mieszkaniowego, konsumpcyjnego czy też pożyczki. Inne proponują oprocentowanie wyliczone na podstawie kredytu wziętego na cel dowolny, a jeszcze inne od razu dają nam pewną kwotę na dowolny cel w cenie kredytu mieszkaniowego – wylicza Aleksandra Pogorzelska. – A warto przy tym pamiętać, że oprocentowanie kredytu mieszkaniowego zawsze będzie niższe niż pożyczki, która z założenia przeznaczona jest na cel dowolny.

Wiele też zależy od tego, na jak długo bierzemy kredyt czy jaka jest wartość nieruchomości. Warto również pamiętać, że refinansowanie i dobranie nowych środków wiąże się z pewnymi kosztami wyjścia z dotychczasowego banku i podpisania umowy z nowym. Towarzyszą jej bowiem takie opłaty, jak prowizja, ubezpieczenia niskiego wkładu, ubezpieczenie pomostowe oraz dodatkowe inne ubezpieczenia, a także koszty sądowe związane z wykreśleniem i nowym wpisem hipoteki lub hipotek do księgi wieczystej.

– Jeśli te wszystkie koszty nie zbilansują optymalnie ewentualnych zysków z inwestycji, nie ma co myśleć o takim kredycie – twierdzi Aleksandra Pogorzelska.

Na co zatem zwrócić uwagę, szukając odpowiedniej oferty? Spójrzmy na kilka przykładów. Bank Millennium udzieli nam kredytu na 100 proc. wartości nieruchomości na 30 lat oraz zastosuje oprocentowanie ważone. – Część kredytu przeznaczona na spłatę wcześniejszego zobowiązania jest oprocentowana według celu mieszkaniowego, a pozostała część, przeznaczona na inwestycje, jest oprocentowana według celu dowolnego – opowiada Aleksandra Pogorzelska.

Podobne rozwiązanie stosują również Dombank i GE Money Bank, z tym że ten ostatni udzieli kredytu do 95 proc. wartości nieruchomości.

– Nordea proponuje jeszcze co innego. Oferuje do 25 proc. wartości nieruchomości na cel dowolny w cenie kredytu mieszkaniowego. W ten sposób uzyskamy dodatkowo pewną sumę na dowolny cel w cenie, jaka zazwyczaj zarezerwowana jest dla kredytów mieszkaniowych – opowiada Marcin Kasprzak, doradca ds. kredytów hipotecznych w Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi.

Inaczej MultiBank. Nie dość, że naszemu klientowi udzieli na dowolny cel tylko do 30 proc. wartości nieruchomości, to nie więcej niż... 50 tys. zł. A maksymalny okres kredytowania wynosi 20 lat, co dla klienta przekłada się na większe miesięczne raty. – Oczywiście to i tak będzie niższy całkowity koszt niż wydatki, jakie poniesiemy w przypadku trzydziestoletniego zobowiązania – zaznacza Aleksandra Pogorzelska.

Zakładamy, że pożyczka jest zaciągnięta w CHF pod koniec 2004 r. na 30 lat, na mieszkanie o wartości 350 tys. zł. Marża banku sięga 3 proc., a dzisiejsza rata kredytu wynosi 2,1 tys. zł. Dziś mieszkanie jest warte 550 tys. zł, a oprocentowanie wynosi 5,70 proc. Do spłaty pozostało 342 tys. zł.

Bank Millennium: Oprocentowanie: 4,98 proc. (cel mieszkaniowy i cel konsumpcyjny). Nowy kredyt: 550 tys. zł, w tym 342 tys. zł kredytu na cel mieszkaniowy i 208 tys. zł na cel dowolny. Nowa rata kredytu: 3069 zł + 110 zł miesięcznie ubezpieczenia na życie. Prowizja: 1 proc., czyli 5500 zł. Ubezpieczenie niskiego wkładu: 4000 zł. Ubezpieczenie do czasu wpisu hipoteki (trzy miesiące): 1100 zł. Nadwyżka do zainwestowania po odjęciu kosztów zmiany banku: 197 400 zł

Nordea: Marża: 1,1 proc. Oprocentowanie: 3,86 proc. (cel mieszkaniowy). Nowy kredyt: 479 500 zł, w tym 342 tys. zł kredytu na cel mieszkaniowy i dodatkowe 137 500 zł. Nowa rata kredytu: 2393 zł. Prowizja: 1,5 proc., czyli 7192,5 zł. Ubezpieczenie niskiego wkładu: uwzględnione w racieUbezpieczenie do czasu wpisu hipoteki (trzy miesiące): 888 zł. Nadwyżka do zainwestowania po odjęciu kosztów zmiany banku: 129 419 zł

Multibank: Marża 2,75 proc. Oprocentowanie: 5,53 proc. (cel konsolidacyjny). Nowy kredyt: 392 tys. zł, w tym 342 tys. zł na spłatę wcześniejszego i dodatkowe 50 tys. zł. Nowa rata kredytu: 2824 zł. Prowizja: do 2 proc., czyli 7840 zł. Ubezpieczenie niskiego wkładu: 245 zł. Ubezpieczenie pomostowe (trzy miesiące): 1077 zł. Nadwyżka do zainwestowania po odjęciu kosztów zmiany banku: 40 838 zł

Dombank: Oprocentowanie: 5,85 proc. Nowy kredyt: 550 tys. zł, w tym 342 tys. zł kredytu na spłatę poprzedniego i dodatkowe 208 tys. zł. Nowa rata kredytu: 3480 zł. Prowizja: 0,5 proc., czyli 2750 zł. Ubezpieczenie utraty wartości nieruchomości: 5500 zł. Ubezpieczenie niskiego wkładu: nie występuje. Ubezpieczenie pomostowe (trzy miesiące): 1650 zł. Nadwyżka do zainwestowania po odjęciu kosztów zmiany banku: 198 100 zł

Źródło: Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi

Jeśli kupiliśmy mieszkanie o wartości 300 tys. zł, np. dwa lata temu, dziś jego wartość może sięgać nawet i 600 tys. zł. Klient w takiej sytuacji może refinansować kredyt w innym banku i dodatkowo starać się o pożyczkę na zupełnie inny cel. Taka operacja może okazać się korzystna – bowiem dodatkowe pieniądze wzięte w ramach kredytu hipotecznego mogą być korzystnie oprocentowane. Jednocześnie jednak dzisiejsza oferta banków jest tak zróżnicowana, że ciężko ją porównać – tak wynika z raportu przygotowanego przez Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi. – Każdy bank proponuje coś innego – różne maksymalne wartości kredytów, inne okresy kredytowania itd. – podaje Aleksandra Pogorzelska, kierownik ds. produktów hipotecznych i analiz Goldenegg – Niezależni Doradcy Finansowi.

Pozostało 86% artykułu
Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield