Jestem reprezentantem jednej z trzech wspólnot mieszkaniowych, które powstały w trzech nieruchomościach wybudowanych przez tego samego dewelopera. Jesteśmy odrębnymi wspólnotami, ale okazało się, że mamy także części wspólne, a mianowicie wspólną kotłownię, która mieści się w piwnicy jednego z budynków. Została ona wyodrębniona jako samodzielny lokal użytkowy i deweloper zaproponował wspólnotom jej nabycie. Czy nabywcami mogą być same wspólnoty, czy też muszą ją nabyć wszyscy właściciele w trzech wspólnotach (w sumie jest to 75 lokali)? Zastanawiamy się także, jak zarządzać tym lokalem, skoro po nabyciu będzie on stanowić współwłasność trzech wspólnot, które mają dwóch różnych zarządców? Czy na podstawie kodeksu cywilnego? (nazwisko do wiadomości redakcji)
Odpowiada Janusz Gdański, Ogólnopolska Izba Gospodarki Nieruchomościami
– To, że kotłownia znajduje się w jednym z budynków, nie ma żadnego znaczenia – sytuacji nie zmieniłoby, gdyby kotłownia znajdowała się w budynku wolno stojącym. Po prostu – deweloper jest właścicielem nieruchomości lokalowej i ma prawo ją sprzedać temu, komu zechce, w dowolnym trybie, także wspólnocie.
Tak by było, gdyby nie specyficzny charakter kotłowni. Zauważyć należy, że nabywca miałby prawo zmienić funkcję kupionego lokalu i zrezygnować z produkcji ciepła. Być może naruszyłby przy tym zasady współżycia społecznego, czyli art. 140 kodeksu cywilnego. Sprawa zapewne trafiłaby do sądu, ale właściciele lokali byliby przez dłuższy czas pozbawieni ciepła, do czego dopuścić nie można.
Sytuacja byłaby jednak inna, gdyby członkowie wspólnot mieli z deweloperem zawarte umowy o dostawę ciepła. Zapewne tak jest i wówczas nabywca kotłowni kupiłby ją wraz z obowiązkiem dostarczania ciepła do lokali, czyli z obowiązkiem zachowania aktualnej funkcji nabytego lokalu.Pozostaje jeszcze kwestia ceny ciepła. Niewątpliwie jest to uregulowane w umowie o dostawę ciepła i nabywca kotłowni będzie musiał do zapisów umowy się dostosować.