Ważne są nie tylko materiały termoizolacyjne

Czy branża budowlana odczuwa już ruch związany z wprowadzaniem certyfikatów energetycznych? Czy klienci interesują się energooszczędnymi rozwiązaniami? Czy dobre ocieplenie budynku wpłynie na uzyskanie wyższej klasy energooszczędności?

Aktualizacja: 31.03.2008 09:04 Publikacja: 31.03.2008 07:05

Jacek Szwoch, prezes Swisspor Polska:

– Wpływ paszportów energetycznych na zachowania klientów jest dziś znikomy. Przewiduję, że zaczną w istotny sposób wpływać na decyzje, kiedy ich posiadanie stanie się wymogiem prawnym.

Gdy przy sprzedaży czy wynajęciu nieruchomości będzie trzeba je przedstawić i... paszportów nie będzie lub będą świadczyły o wysokiej energochłonności budynku – wtedy zaczniemy o tym myśleć. Dla właścicieli wielu budynków, które są dziś wznoszone i niedostatecznie izolowane, będzie już jednak za późno.

Paszporty energetyczne będą bodźcem działającym wprawdzie od przyszłego roku, ale już teraz trzeba o nich mówić.

Jednocześnie warto podkreślić, że wzmożonemu ruchowi w budownictwie sprzyjała tegoroczna łagodna zima.

Branża termoizolacyjna pierwszy szczyt sprzedaży ma już za sobą – był on związany głównie z bolesnymi doświadczeniami z ubiegłego roku dotyczącymi raptownego wzrostu cen. Klienci w obawie przed powtórką podwyżek postanowili zmagazynować materiał. Pierwszy szczyt zamówień zaczął się już w połowie stycznia. Sytuacja się już uspokoiła, ceny są ustabilizowane, a magazyny pośredników wypełnione.

Jacek Kieszkowski, dyrektor marketingu w Rockwool Polska:

– Od momentu wejścia do Unii Europejskiej i objęcia naszego kraju regulacjami unijnymi, zauważalny jest wzrost zainteresowania energooszczędnym budownictwem. Energetyczne rozwiązania stają się parametrem ich oceny jakościowej. Rockwool Polska jako producent materiałów izolacyjnych dostrzega efekty dostosowywania unijnych przepisów do polskiego prawodawstwa, zwłaszcza w zachowaniach inwestorów. Z roku na rok zauważalna jest tendencja stosowania przez inwestorów coraz to grubszych warstw izolacji, które przede wszystkim gwarantują redukcję kosztów energii potrzebnej do ogrzania budynku.

Dom energooszczędny to określenie, które coraz bardziej przemawia do świadomości – energooszczędność staje się pożądaną cechą budynku i istotnym kryterium dobrego projektu i jakości wykonawstwa. Właścicielowi i użytkownikowi przynosi wymierne korzyści w postaci niskich kosztów ogrzewania pomieszczeń.

Warto pamiętać, że energooszczędność to nie tylko technika. To również sposób bycia i świadomość, że nasze przyzwyczajenia i zachowania mogą pomóc w oszczędności energii, ale też zmarnować pieniądze wydane na energooszczędne systemy i urządzenia domowe.

Krzysztof Krzemień, dyrektor ds. technicznych w firmie Termo Organika:

– Każdego roku Termo Organika zwiększa sprzedaż swoich unikatowych styropianów w kropki.

Wymóg posiadania paszportów energetycznych to jeden z czynników wpływających na tę sytuację.

Moim zdaniem zasadniczy wpływ na zwiększenie zainteresowania termoizolacją w budownictwie mają jednak stale rosnące koszty energii. Ludzie zaczynają się orientować, że dzięki dobrej izolacji wykonanej z markowych materiałów mogą zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych rocznie. Klienci trafiający do hurtowni mają coraz lepszą wiedzę, są bardziej świadomi, żądają styropianów sprawdzonych, z rekomendacjami i certyfikatami. Nie liczy się już tylko cena, zwracają uwagę na jakość materiału izolacyjnego. Zdają sobie sprawę, że termoizolacja jest to inwestycją na długie lata, a ceny energii na pewno nie będą spadać.

Materiał izolacyjny markowej, firmy gwarantuje podniesienie energooszczędności budynku. Na uzyskanie najwyższej klasy energetycznej wpływa ponadto architektura domu i zastosowane w nim dodatkowe rozwiązania energooszczędne (okna, specjalna wentylacja itd.)

Jacek W. Kulig, dyrektor techniczny w Dryvit Systems:

– Z uwagi na bardzo przyjazną zimę nie zaobserwowaliśmy typowego dla tego okresu spadku ruchu w budownictwie. Jeśli zaś chodzi o zagadnienie etykiet energetycznych, to liczymy, że po pojawieniu się rozporządzeń wykonawczych z nimi związanych, zainteresowanie jakością w budownictwie wzrośnie zdecydowanie.

W zasadzie można powiedzieć, że idea oraz wymogi etykiet energetycznych, tzw. paszportów energetycznych, są coraz bardziej znane i w związku z tym przewidujemy wzrost zainteresowania sprawdzonymi i wiarygodnymi systemami ociepleniowo-tynkarskimi. Liczymy oczywiście, że proces ten będzie się nasilał.

Jakość wykonawstwa i użytych materiałów będzie mieć bardzo ważne znaczenie, co najmniej z dwóch powodów.

Po pierwsze etykieta energetyczna wyższej klasy ma bezpośrednie przełożenie na pieniądze, które za daną nieruchomość można otrzymać – trudno o lepszą motywację dla posiadacza oraz przyszłego nabywcy do przypilnowania realnej jakości materiałów budowlanych. Liczymy, że ten ważny krok w kierunku podniesienia jakości naszego budownictwa spowoduje również zdecydowany zwrot w kierunku materiałów wysokiej klasy, posiadających odpowiednią i rozpoznawalną markę.

Po drugie, audytor ponosi prawną odpowiedzialność za opracowanie dokumentacji do etykiety – trudno zatem wyobrazić sobie sytuację, w której niepoprawne wykonawstwo i słabej jakości materiały zyskają podobną ocenę jak produkty o najwyższej jakości i poprawnie wykonane.

– Wysiłki analityków nad sporządzaniem prognoz cen nieruchomości w przyszłym roku mogą się okazać zupełnie niepotrzebne. Od nowego roku zacznie obowiązywać nowelizacja prawa budowlanego, która może zablokować rynek sprzedaży i wynajmu budynków oraz lokali.

Unijna dyrektywa w trosce o obniżenie energochłonności budynków narzuca bowiem obowiązek sporządzania dla nich świadectw charakterystyki energetycznej. Brakuje jednak rozporządzenia wykonawczego, na podstawie którego świadectwa mogłyby być sporządzone.

Certyfikat ma określać wielkość energii wyrażonej w kWh na mkw. budynku lub lokalu, jaka będzie niezbędna do użytkowania nieruchomości. Certyfikat, który ma obowiązywać dziesięć lat, ma być wydawany z pewnymi wyjątkami dla każdego budynku oddawanego do użytkowania, jak też budynku podlegającego zbyciu lub wynajmowi.

Świadectwa będą sporządzać osoby specjalnie do tego celu przygotowane – prawo będzie mogła zdobyć osoba mająca uprawnienia budowlane do projektowania w specjalności architektonicznej, konstrukcyjno-budowlanej lub instalacyjnej albo osoba, która odbyła szkolenie i zdała egzamin w odpowiednim ministerstwie. Zamiast szkolenia i egzaminu można zaliczyć studia podyplomowe w zakresie audytu energetycznego.

Już dziś wiadomo, że na początku roku 2009 osób uprawnionych do sporządzania certyfikatów będzie zbyt mało. Studia podyplomowe trwają co najmniej rok.

Tymczasem ministerstwo nie sporządziło jeszcze najważniejszego rozporządzenia określającego, w jaki sposób osoby uprawnione będą obliczać energochłonność nieruchomości. Uczelnie nie mogą więc rozpocząć ani studiów, ani kursów przygotowawczych. Pierwsi absolwenci takich studiów mogliby się pojawić dopiero w trzecim kwartale przyszłego roku.

Z drugiej strony eksperci rynku nieruchomości dyskutują dziś nad koniecznością posiadania przez budynki i lokale certyfikatów. Jak podaje portal www.epbd.pl, Konfederacja Budownictwa i Nieruchomości zleciła w tym celu ekspertyzę prawną. Wynika z niej, że certyfikacja będzie bezdyskusyjnie wymagana dla nowych budynków i mieszkań. Według prawników brak świadectwa na rynku pierwotnym będzie podlegał karze grzywny. Na rynku wtórnym sytuacja jest dosyć dwuznaczna. To nabywca lub najemca będzie decydował, czy chce, aby nieruchomość będąca w ofercie miała certyfikat czy nie.

Z drugiej strony prawo budowlane mówi o obowiązku przechowywania dokumentów związanych z obiektem budowlanym. Kto obowiązku nie przestrzega, podlega karze grzywny. Wynika z tego, że certyfikaty powinny mieć zarówno nieruchomości sprzedawane na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Warto zaznaczyć, że notariusze nie będą wymagać posiadania certyfikatu przy sporządzaniu aktu notarialnego.

Początkowo certyfikaty będą z pewnością uciążliwym obowiązkiem właścicieli nieruchomości. Zdaniem niektórych ekspertów w przyszłości ich posiadanie i informacja o energochłonności wpłynie na wartość nieruchomości tak jak dziś lokalizacja, dostępność komunikacyjna czy standard mieszkania.

Analogii zachowań klientów można szukać na rynku pralek. Ćwierć wieku temu na rynku była dostępna praktycznie jedna marka – Polar. Stojąc w kolejce po jedną sztukę, nikt się nie zastanawiał nad wielkością bębna, zużywaniem energii.

Dziś mamy do wyboru dziesiątki marek, więc możemy zdecydować, który sprzęt wybierzemy. To samo może się stać z rynkiem nieruchomości.

Jacek Szwoch, prezes Swisspor Polska:

– Wpływ paszportów energetycznych na zachowania klientów jest dziś znikomy. Przewiduję, że zaczną w istotny sposób wpływać na decyzje, kiedy ich posiadanie stanie się wymogiem prawnym.

Pozostało 97% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów