Fundusze tego typu działają w Polsce od sześciu lat. Pierwszą inwestycją z ich udziałem było wsparcie przez Accession Mezzanine Capital rozwoju sieci przychodni medycznych Lux Med. Mezzanine to dofinansowanie wkładu własnego inwestora do poziomu wymaganego przez bank udzielający kredytu. W zamian fundusz ma udział w zyskach z danego projektu, a jego zabezpieczeniem jest wpis do hipoteki nieruchomości.
– Jesteśmy zainteresowani rynkiem mieszkaniowym, przemysłowym i komercyjnym, ale z wyłączeniem hoteli – mówi Helmut Fischer, partner w Griffin Property Finance. – Szukamy inwestycji wielkości od 2 do 50 mln euro. Już podpisaliśmy listy intencyjne z deweloperami na kwotę 100 – 150 mln euro – dodaje. Nie zdradza, o jakie projekty chodzi. Mówi jedynie, że to inwestycje pozagiełdowych deweloperów w Warszawie, Krakowie, Kielcach i Trójmieście.
250 mln euro - tyle do wydania w naszym regionie, głównie w Polsce, ma fundusz Griffin Property Finance
Maksymalne zaangażowanie funduszu w projekt nie może przekraczać 75 proc. wkładu własnego dewelopera. Mezzanine i kredyt nie mogą też przekroczyć 95 proc. kosztów projektu. Fischer zaznacza, że najbardziej interesują go projekty z zapewnionym już finansowaniem bankowym. Nie wyklucza jednak inwestowania na etapie zakupu działki.
GPF zebrał kapitał od rządowego funduszu jednego z państw z Zatoki Perskiej oraz instytucji finansowych z Europy Zachodniej. – Widzimy potencjał rynku nieruchomości w regionie, zwłaszcza w Polsce. Być może już pod koniec roku zaczniemy prace nad powiększeniem funduszu lub utworzeniem drugiego – zapowiedział Fischer. Podkreślił, że nie ma mowy o kryzysie na polskim rynku nieruchomości, a obecna sytuacja to najwyżej korekta dotycząca wyłącznie mieszkań.