Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarta między Polską a USA zezwala na zaliczenie na poczet podatku płaconego w Polsce podatku zapłaconego w Stanach Zjednoczonych. Zatem płacąc podatek w Polsce, podatnik będzie musiał wykazać, ile podatku faktycznie zostało zapłacone w USA. To jest o tyle istotne, że podatek w USA jest płatny przez nabywcę nieruchomości, który może przecież skorzystać ze zwolnienia.Biorąc pod uwagę to, że sprzedaż nieruchomości podlega w Polsce podatkowi od dochodu w wysokości 19 proc., może się okazać, że podatek zryczałtowany w USA wynoszący 10 proc. wartości uzyskanego przychodu będzie wyższy niż podatek polski i wówczas podatnik nie będzie musiał płacić go w Polsce.
A jakie opłaty nas czekają w przypadku wynajmowania domu lub mieszkania?
W takiej sytuacji inwestor może być opodatkowany w dwóch formach – podatkiem zryczałtowanym lub podatkiem dochodowym na zasadach ogólnych. Dochody z nieruchomości mogą być opodatkowane podatkiem zryczałtowanym, jeżeli są wynikiem biernej działalności inwestora polegającej głównie na czerpaniu zysków z najmu i obsłudze wynajmowanej nieruchomości, czyli m.in.: płaceniu kosztów eksploatacyjnych, obsłudze kredytu czy przeprowadzaniu napraw. Wówczas taki bierny dochód może być opodatkowany stałą stawką w wysokości 30 proc., chyba że stawka taka została zredukowana na podstawie umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, przy czym polska umowa nie przewiduje niższej stawki w tym wypadku dla polskich rezydentów podatkowych. Podatek ten dotyczy wszelkich należności otrzymywanych od najemcy, nawet jeżeli faktycznie stanowią zwrot poniesionych przez najemcę wydatków.
Jeśli natomiast zagraniczny inwestor prowadzi w USA handel lub działalności gospodarczą, jak np. budowa, zarządzanie lub obsługa centrów handlowych, dochód z najmu nie będzie podlegał podatkowi zryczałtowanemu, lecz według stawek progresywnych. Koszty poniesione w związku z nieruchomością, w tym jej amortyzacja, pomniejszą podstawę opodatkowania, ale pod warunkiem, że inwestor złoży w odpowiednim terminie deklarację podatkową. Niemniej inwestor może wybrać również ryczałtową formę opodatkowania.
Do kupowania nieruchomości w Stanach Zjednoczonych mogą zachęcać ich ceny, które ciągle spadają. Na przykład Raporty S&P/Case – Shiller od wielu miesięcy pokazują obniżki cen domów – np. w lutym 2008 spadły one o 12,7 proc., a w styczniu o 10,7 proc.
Średnie ceny nowych domów, jak podaje amerykański Departament Handlu, w marcu wyniosły 227,6 tys. dol., czyli ok. 500 tys. zł. Jak natomiast pokazuje portal Trulia.com, w lutym mediana cen mieszkań i domów wyniosła od 140 tys. dol., czyli 300 tys. zł na środkowym zachodzie, do ok. 440 tys. dol., czyli niecały 1 mln zł w Kalifornii. Natomiast średnia stawka 1 mkw. dla 120-metrowego apartamentu zlokalizowanego w centrach wiodących miast w każdym stanie sięga niecałych 16 tys. dol., czyli ok. 35 tys. zł – jak podaje Global Property Guide.Miasta amerykańskie, poza Nowym Jorkiem, nie znajdują się również w gronie najdroższych lokalizacji.