Reklama

Pozwy przeciwko deweloperowi i jego wierzycielowi

Zbiorowe i pojedyncze pozwy przeciwko firmie Leopard i amerykańskiemu funduszowi, który pożyczył jej pieniądze pod zastaw budowanych mieszkań, składają nabywcy lokali przy ul. Wierzbowej

Publikacja: 26.01.2009 01:53

Klienci domagają się przeniesienia na nich własności mieszkań bez hipotecznych obciążeń. Głośna sprawa krakowskiej inwestycji zakończyła się więc w sądzie. Ten na razie wydał zakaz zbywania nieruchomości.

O sprawie pisaliśmy na łamach „Nieruchomości” kilkakrotnie, m.in. w artykule pt. „Kliencie, zapłać za długi dewelopera” z 23 listopada ub.r.

Przypomnijmy, że pod zastaw m.in. budowanych mieszkań przy ul. Wierzbowej Leopard zaciągnął pożyczkę w funduszu Manchester Securities Corporation. Firma wyemitowała kilka serii obligacji o wartości 71,5 mln zł. Inwestycję przy ul. Wierzbowej obciążono kwotą 37,5 mln zł.

Kiedy deweloper przestał spłacać pożyczkę, fundusz zaczął się domagać dopłat do mieszkań od nabywców. Mieliby oni dołożyć po 3 tys. zł za każdy metr. Klienci zgodzili się jedynie na tysiączłotową dopłatę.– Na razie nie doszło do kompromisu – mówi Wiktor Sliwiński z Manchester Securities Corporation. – Część klientów wystąpiła na drogę sądową przeciwko Leopardowi i Manchester – przyznaje.

Jacek Panikowski, prezes Leoparda, mówi zaś, że firma nie może dziś zaproponować dobrego dla wszystkich rozwiązania. – Komplikacje związane z hipotekami pogłębiły się, gdyż na wniosek niektórych klientów i wykonawców sąd ustanowił zabezpieczenia na ich rzecz w postaci hipotek na nieruchomości – wyjaśnia Jacek Panikowski.

Reklama
Reklama

Klienci, którzy złożyli wspólny pozew, uzyskali ponadto zabezpieczenie polegające na zakazie zbywania i obciążania nieruchomości przy ul. Wierzbowej. Wniosku o upadłość firmy nie ma, a tego klienci obawiają się najbardziej.

Sprawę bada krakowska prokuratura. – Śledztwo jest w toku – mówi Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej. – Na razie przesłuchaliśmy zawiadamiających klientów Leoparda, zebraliśmy dokumentację firmy, którą będą analizować biegli.

Klienci domagają się przeniesienia na nich własności mieszkań bez hipotecznych obciążeń. Głośna sprawa krakowskiej inwestycji zakończyła się więc w sądzie. Ten na razie wydał zakaz zbywania nieruchomości.

O sprawie pisaliśmy na łamach „Nieruchomości” kilkakrotnie, m.in. w artykule pt. „Kliencie, zapłać za długi dewelopera” z 23 listopada ub.r.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Nieruchomości
Klienci liczą, porównują, negocjują. „Nie można bawić się cenami”
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Nieruchomości
Inwestorzy PRS mieli budować w Polsce na wyścigi. Co ich powstrzymało?
Nieruchomości
Marcin Dumania, prezes Sun & Snow: Może być więcej okazji na rynku apartamentów wakacyjnych
Nieruchomości
Polski kapitał docenił nieruchomości komercyjne
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Nieruchomości
Co grozi deweloperom za nieprzestrzeganie ustawy o jawności cen mieszkań?
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama