Liczba pustych biur wzrosła ponad dwukrotnie od kwietnia zeszłego roku – z 4,4 mln stóp kw. na koniec pierwszego kwartału 2008 r. do 10,3 mln stóp kw. na koniec pierwszego kwartału 2009 r.

To spowodowało zwiększenie się wskaźnika pustostanów biurowych do poziomu 9,6 proc. Jest to najwyższy poziom od trzeciego kwartału 2005 r. Uwzględniając biura dostępne w ciągu kolejnych 12 miesięcy, wskaźnik pustostanów wyniesie 10,5 proc. Dlaczego to prawdopodobne?

– W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku wynajmowana dotąd powierzchnia biurowa w coraz szybszym tempie wracała na rynek – mówi Joseph Harbert, dyrektor generalny Cushman & Wakefield na region metropolii nowojorskiej. – Wiele firm z Manhattanu dotknęła recesja, w związku z czym redukują ilość wynajętej powierzchni w celu obniżenia kosztów.