– Działki wyceniano na podstawie transakcji z hossy, w efekcie ceny są nierealne – zapewnia Madej. Wylicza, że deweloper, kupując grunt pod zabudowę z segmentu popularnego (do 7 tys. zł za 1 mkw. przyszłego mieszkania), jest w stanie wydać ok. 10 proc. stawki lokali, a więc zapłaci 700 – 1000 zł za P.U.M. gruntu. Jeśli planuje budować w podwyższonym standardzie i zaoferuje lokale za 9 tys. zł za 1 mkw., wówczas na zakup działki przeznaczy ok. 12 – 15 proc. stawki mkw. A jeśli na działce powstanie apartamentowiec, deweloper z ceny każdego mkw. przyszłych lokali wyda po kilka tysięcy złotych na samą ziemię.
– Mamy chyba obecnie najdroższą na rynku warszawskim działkę przy ul. 29 Listopada położoną praktycznie w samych Łazienkach, której cena wynosi ok. 7 tys. zł za 1 mkw. P.U.M. – mówi Grzegorz Nowacki z Warszawskiej Giełdy Lokali i Nieruchomości. Wylicza, że średnia cena działki w Śródmieściu, na Mokotowie czy Żoliborzu wynosi 1,5 – 3 tys. zł za 1 mkw. P.U.M.
– Ceny mieszkań na działkach za 1,5 – 2 tys. zł za 1 mkw. P.U.M. muszą wynieść 10 – 12 tys. zł za 1 mkw. lokum, natomiast przy stawce ok. 6 tys. zł za 1 mkw. P.U.M. mieszkania muszą być skalkulowane na poziomie ok. 30 tys. zł każdy metr. Jednak ze względu na unikatową lokalizację mieszkania takie pomimo wysokiej ceny są sprzedawane może nie od ręki, ale mniej więcej w ciągu trzech lat – tłumaczy Grzegorz Nowacki. – Na najdroższych działkach powstają apartamenty sprzedawane między 25 a 30 tys. zł za 1 mkw. mieszkania – dodaje.
[srodtytul]Nieustanne poszukiwania[/srodtytul]
Jednak największe zainteresowanie wzbudzają przede wszystkim działki w cenie poniżej 1 tys. zł za 1 mkw. P.U.M., w dość dobrych lokalizacjach warszawskich. Deweloperów obecnie najbardziej interesują takie inwestycje, w których cena mieszkań zmieści się w programie „Rodzina na swoim”.
– Zasada jest taka: czym większy grunt, tym deweloper zamraża środki na dłużej, a cena musi być za 1 mkw. P.U.M. niższa – tłumaczy Łukasz Madej.