Mieszkań może zabraknąć, ale na krótko

Zanim deweloperzy wprowadzą do sprzedaży nowe osiedla, czasem mijają lata. Tyle czasu mogą zająć urzędowe procedury. Sytuację komplikuje problem z finansowaniem inwestycji. Czy rynek wpadnie w podażową dziurę?

Publikacja: 24.05.2010 03:00

Mieszkań może zabraknąć, ale na krótko

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Deweloperzy rozpoczynają dziś stosunkowo niewiele budów, a na rynek wchodzi pokolenie z tzw. drugiego wyżu demograficznego. Czy firmy przygotują wystarczającą liczbę inwestycji, by zaspokoić rosnący popyt?

[srodtytul]Powiedzcie: co i gdzie[/srodtytul]

Zdaniem Michała Okonia z Marvipolu deweloperzy zdążą z projektami. – Ale czy państwo będzie na to gotowe? Jeśli przyjmiemy, że budowa trwa półtora roku, a projektowanie pół roku, to po stronie dewelopera mamy dwa lata. Dodatkowe cztery trzeba dołożyć na procedowanie przez urzędy, sprawy sądowe, odwołania itp., czyli działania, na które zezwala niejasne prawo, a które blokują inwestycje – podkreśla Michał Okoń. I dodaje, że może się zdarzyć, że mieszkań przejściowo zabraknie. – Nie będzie to jednak trwać dłużej niż rok – dwa lata – szacuje.

Michał Klauzo z ECC Real Estate oblicza, że proces przygotowania projektu do sprzedaży – od zakupu działki do pozwolenia na budowę – może trwać w stolicy nawet dwa lata. – Jako inwestor apartamentowca Puławska 111 przekonaliśmy się o tym na własnej skórze. Procedura uzyskania pozwolenia na budowę wydłużyła się trzykrotnie z powodu niejasności prawa oraz niekorzystnej dla inwestora jego interpretacji przez urzędy – nie ukrywa Michał Klauzo. – Podobne problemy dotyczą całej branży mieszkaniowej w stolicy – dodaje. I podkreśla, że im dzielnica bardziej atrakcyjna dla inwestora, tym dłużej rozpatruje wnioski. – Może się więc okazać, że podaż nowych apartamentowców w najlepszych dzielnicach będzie spadać nie tylko z powodu wyczerpywania się wolnych miejsc do zabudowy, ale także ze względu na przewlekłe procedury administracyjne – ocenia Michał Klauzo.

[wyimek]2 lata - nawet tyle zajmuje zdobycie pozwolenia na budowę w stolicy[/wyimek]

Alicja Dolińska z firmy Dolcan twierdzi, że prawo budowlane nie jest przychylne firmom budowlanym. – Wiele inwestycji dostaje pozwolenie na budowę z dużym opóźnieniem. Przyczyną są po części nieuzasadnione protesty składane przez okolicznych mieszkańców, a także zbyt długie procedury formalnoprawne, w tym brak planów zagospodarowania przestrzennego – wylicza.

Także według Łukasza Szapiela z Pirelli Pekao Real Estate w Warszawie i w innych miastach wielkim problemem jest brak planów miejscowych. Stolica jest nimi objęta w ok. 25 proc. – Budowa na terenach o nieuregulowanym statusie wymaga od dewelopera przejścia czasochłonnej procedury pozyskania warunków zabudowy, zanim wystąpi o pozwolenie na budowę – wyjaśnia Łukasz Szapiel. – Optymistycznym sygnałem może być to, że w stolicy trwają prace nad przygotowaniem planów dla kolejnych 30 proc. powierzchni miasta – dodaje. I podkreśla, że aby uniknąć dziury podażowej, deweloperzy powinni mieć jasne sygnały od miasta, co i gdzie mogą budować.

Deweloperzy uspokajają, że mieszkań nie zabraknie. – Kryzys wprawdzie spowolnił budowy, wielu deweloperów odłożyło projekty na bok, więc i proces ich uruchomienia został wydłużony, ale taka sytuacja jest przejściowa – zapewnia Alicja Dolińska. Według niej ewentualna dziura podażowa, jeśli w ogóle powstanie, nie będzie wielka. – Nawet przy opóźnieniach we wprowadzaniu nowych inwestycji na rynek luka zostanie wypełniona mieszkaniami z rynku wtórnego czy też nowymi, które długo nie mogły znaleźć nabywcy ze względu na gorszą lokalizację czy nietypowy metraż. Ważne jest także, aby banki chętniej kredytowały inwestycje – nie ukrywa.

[srodtytul]Dajcie nam kredyty[/srodtytul]

Według Michała Witkowskiego z Atlas Estates w większości przypadków opóźnienia w realizacji inwestycji wynikają właśnie z problemów z uzyskaniem finansowania. – Na rynek napływa dziś niewiele mieszkań, których budowę rozpoczęto w 2008 – 2009 r. W ostatnich dwóch latach podaż była znacznie ograniczana – przyznaje Michał Witkowski. – Sytuacja powoli się poprawia, czego dowodem są dane GUS za pierwszy kwartał br., kiedy to liczba rozpoczętych inwestycji wzrosła w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. o ponad 16 proc. To, czy uda nam się uniknąć dziury podażowej i nadal zwiększać liczbę nowych inwestycji, w największym stopniu zależy od ceny i dostępności pieniądza na rynku. Jeśli sytuacja gospodarcza, nie tylko w skali Polski, ale i regionu, się ustabilizuje, to od 2012 r. możemy mieć do czynienia ze znacznym ożywieniem na rynku nieruchomości – prognozuje. I zapewnia, że zmniejszona aktywność inwestycyjna deweloperów w czasie kryzysu nie oznacza, że branża nie pracowała.

– Zostało przygotowanych wiele projektów, których realizację w każdej chwili można rozpocząć. Kluczowe jest pozyskanie finansowania. Po ostatnich dość optymistycznych sygnałach z rynku możemy zakładać, że wiele projektów zostanie rozpoczętych w najbliższym czasie – ocenia Michał Witkowski. Także Alicja Dolińska potwierdza, że rola banków w procesie wprowadzania nowych inwestycji jest bardzo duża. – Jeśli tylko nie będzie przeszkód formalnoprawnych i problemów z finansowaniem, to nieruchomości będą wchodzić na rynek bardzo płynnie – przyznaje przedstawicielka Dolcana.

Łukasz Szapiel potwierdza, że jeśli banki nie złagodzą polityki kredytowej, w ciągu dwóch – trzech najbliższych lat możemy mieć poważny problem z liczbą mieszkań na rynku – podkreśla Łukasz Szapiel.

Deweloperzy rozpoczynają dziś stosunkowo niewiele budów, a na rynek wchodzi pokolenie z tzw. drugiego wyżu demograficznego. Czy firmy przygotują wystarczającą liczbę inwestycji, by zaspokoić rosnący popyt?

[srodtytul]Powiedzcie: co i gdzie[/srodtytul]

Pozostało 96% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej