>> [b]W Białymstoku[/b] ruch na rynku mieszkań jest teraz większy niż był wiosną – informuje Agnieszka Nowik z AN Immobilia. Kupowane są głównie dwupokojowe, do 40 mkw., w cenie około 4 tys. zł za mkw. Na drogie, kosztujące około 6 tys. zł za mkw., lub duże, znajdujące się w wieżowcach z wielkiej płyty, nie ma chętnych.
>> [b]W Olsztynie[/b] mimo trwającego jeszcze sezonu wakacyjnego na wtórnym rynku mieszkań utrzymuje się ożywienie – twierdzi Włodzimierz Burmistrzak z Metrohouse. Nadal największym zainteresowaniem cieszą się lokale dwu-, trzypokojowe, w cenie do 250 tys. zł. Z rozmów z klientami wynika, że większy ruch może być związany z obawami przed planowanymi zmianami dotyczącymi kredytów w ramach programu „Rodzina na swoim”.
>> [b]W Rzeszowie[/b] obserwujemy dużą sprzedaż mieszkań – oceniają pośrednicy z WGN. Wiąże się to w pewnym stopniu ze zbliżającym się rozpoczęciem roku akademickiego. Rodzice szukają lokum dla swoich dzieci na okres studiów. I często wolą kupić mieszkanie, niż wynajmować. Ceny transakcyjne w ostatnim kwartale są ustabilizowane. Jednak nowe oferty pojawiające się na rynku są nieco droższe od tych sprzed kilku miesięcy. Może to wynikać z większego popytu.
[i][b]Za dwa tygodnie:[/b] ceny mieszkań używanych z południowej Polski (Katowice, Kraków, Wrocław, Zielona Góra)[/i]