Zablokowane starania o warunki zabudowy

Wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla domu jednorodzinnego czeka na załatwienie od prawie pięciu lat

Publikacja: 16.12.2010 03:20

Zablokowane starania o warunki zabudowy

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Obowiązkiem Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie jest sprawić, żeby sprawa, która toczy się od tylu lat, została wreszcie załatwiona – [b]orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt: II OSK 1748/09)[/b].

– To my jesteśmy najbardziej poszkodowani – mówią Agnieszka G., w zaawansowanej ciąży, i Stanisław G., właściciele działki, którzy od marca 2006 r. bezskutecznie starają się o ustalenie warunków zabudowy dla domu jednorodzinnego z biurem i miejscami parkingowymi. I wciąż nie mogą rozpocząć inwestycji.

Pierwsza decyzja o warunkach zabudowy została uchylona wskutek odwołania właściciela sąsiedniej nieruchomości. Odwołał się on również od kolejnej, wydanej w styczniu 2008 r. przez wójta podwarszawskiej gminy Michałowice. Kolegium uznało zarzuty za bezzasadne, mimo to uchyliło decyzję wójta i przekazało mu sprawę do ponownego rozpoznania.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrujący skargę inwestorów uznał to za niedopuszczalne. Analiza zarzutów nie uzasadnia uchylenia decyzji wójta i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania w pierwszej instancji – orzekł. Jego zdaniem SKO mogło samodzielnie uzupełnić lub zlecić uzupełnienie materiałów.

Ale zamiast zastosować się do tych wskazówek, SKO wniosło skargę kasacyjną do NSA. Sąsiad zrobił to samo, a zanim sprawa weszła na wokandę NSA, minęło następne półtora roku.

Oddalając skargi kasacyjne, NSA podzielił ocenę sądu I instancji, że SKO powinno samodzielnie uzupełnić postępowanie dowodowe i wydać decyzję rozstrzygającą definitywnie wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.

[b]Nawet wyrok NSA nie oznacza jednak, że małżonkowie G. rozpoczną wreszcie budowę domu. Sprawa bowiem ponownie trafiła do SKO, którego decyzje mogą być od nowa zaskarżane do sądu administracyjnego.[/b] Długotrwałemu, pod byle jakimi pretekstami, blokowaniu inwestorów sprzyja zaś nie tylko oczekiwanie na rozpatrzenie sprawy przez sąd, ale i zbyt rozległe uprawnienia przyznane właścicielom sąsiednich nieruchomości. To już jednak temat wymagający odrębnego potraktowania.

[i]sygnatura akt: II OSK 1748/09[/i]

Obowiązkiem Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie jest sprawić, żeby sprawa, która toczy się od tylu lat, została wreszcie załatwiona – [b]orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt: II OSK 1748/09)[/b].

– To my jesteśmy najbardziej poszkodowani – mówią Agnieszka G., w zaawansowanej ciąży, i Stanisław G., właściciele działki, którzy od marca 2006 r. bezskutecznie starają się o ustalenie warunków zabudowy dla domu jednorodzinnego z biurem i miejscami parkingowymi. I wciąż nie mogą rozpocząć inwestycji.

Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej