Ten kwartał może być ostatnim przed wprowadzeniem zmian w rządowym programie dopłat „Rodzina na swoim" (RNS), które mają wyeliminować z RNS rynek wtórny, a także ograniczyć limity cen mkw. mieszkań, które pozwalają się ubiegać o preferencyjny kredyt.??
Nad nowelizacją, na którą zgodził się rząd, pracuje teraz parlament. Na razie jednak limity cen poszły w górę. W Warszawie pułap ten w drugim kwartale br. podniósł się do ponad 9,8 tys. zł za mkw. Przez pierwsze trzy miesiące tego roku państwo dopłacało do mieszkań w stolicy, których ceny za mkw. nie przekraczały 9,08 tys. zł. Rok temu warszawski limit wynosił zaś 7,6 tys. zł. ??
Tymczasem jak podaje Emmerson, firma doradcza i pośrednicząca w obrocie nieruchomościami, średnia cena mkw. mieszkania od dewelopera w pierwszym kwartale br. wynosiła 8,9 tys. zł. Limit, który zbliża się do 10 tys. zł za mkw., oznacza, że na preferencyjny kredyt można w Warszawie kupić mieszkanie nawet w luksusowym budynku w prestiżowym miejscu. ??
W Krakowie limit cen lokali w RNS wzrósł z 6,5 tys. zł do 6,6 tys. zł. (Patrz tabela: Liczba mieszkań i limity w „Rodzinie"). Jak oblicza Emmerson, firma doradcza i pośrednicząca w obrocie nieruchomościami, w Warszawie na koniec pierwszego kwartału br. do dopłat kwalifikowało się 8 tys. nowych mieszkań, a przed rokiem – 2,2 tys. ?
W Krakowie przez rok pula mieszkań z dopłatą wzrosła z 0,7 do 2 tys., a w Gdańsku – z 1,5 do 3,2 tys. zł.