Żadna z tych osób nie była zadowolona z odpowiedzi, bo oczekiwała, że otrzyma nazwę konkretnego banku, który zaoferuje jej najniższą marżę i sprawa załatwiona!

Otóż warto pamiętać, że rankingi kredytów hipotecznych powstają zwykle dla konkretnych przypadków – np. dla kredytu w wysokości 200 tys. zł, z wkładem własnym 20 proc., udzielanym na 20 lat, w konkretnej walucie. Na 30 lat, z niższą wpłatą własną, oferta danego banku pewnie byłaby mniej atrakcyjna.

Dodatkowo marża w wielu przypadkach zależy od tego, czy już się jest klientem danego banku, czy decyduje się na wykorzystanie kart kredytowych oraz innych produktów finansowych danej instytucji.

Może być zatem tak, że dziś najniższe marże – w promocji – oferuje bank X, ale w konkretnym przypadku tańszy kredyt da nam jednak bank Y, w którym mamy ROR, albo taki, który ma preferencyjne stawki dla określonej grupy zawodowej czy dla osób z dużym wkładem własnym.

Nie ma na rynku kredytu najlepszego dla wszystkich. Ten z najniższą, promocyjną marżą może być droższy od kredytu bez tzw. promocji. W tym pierwszym przypadku do raty dojdą bowiem jeszcze inne zobowiązania nałożone na klienta przez bank.