Odziedziczyli grunty rolne, dzielą jako działki budowlane

O charakterze prawnym i wartości dzielonego majątku, np. podczas znoszenia współwłasności spadku, decyduje chwila podziału

Publikacja: 31.01.2012 07:32

Odziedziczyli grunty rolne, dzielą jako działki budowlane

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Może się zdarzyć, że inny status miał majątek w chwili dziedziczenia, a inny w chwili podziału spadku, co oczywiście może wpływać na sam podział i na to, co komu przypadnie. To wnioski z najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego (sygnatura akt: V CSK 478/10).

Pokrojona scheda

Kwestia ta wynikła w sprawie o podział majątku i dział spadku po Antonim C., który żonie i dwojgu dzieciom zostawił liczące nieco ponad hektar gospodarstwo rolne wraz z budynkami, ale położone na terenie jednego z większych miast Polski. Wyceniono je na 1,3 mln zł. Był to jednak majątek wspólny małżonków, choć więc dzielono wszystko, do podziału spadkowego (po 1/3 dla każdego ze spadkobierców) była połowa wartości tego gospodarstwa.

Sąd rejonowy, a za nim okręgowy, posiłkując się opinią biegłego i uwzględniając miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który dopuszczał wydzielenie z gospodarstwa działek budowlanych (pod zabudowę jednorodzinną wolno stojącą o wiejskim stylu zamieszkania), dokonał takiego wydzielenia. Wydzielił też wspólną działkę na drogę dojazdową i wyznaczyły niezbędne służebności drogi koniecznej, umożliwiające dojazd z każdej parceli do drogi publicznej. Wcześniej uzyskał pozytywną opinię prezydenta miasta co do takiego podziału (wymóg ustawy o gospodarce nieruchomościami).

Sam podział był następujący: zagrodę i grunt rolny otrzymała żona, a wykrojone działki budowlane dzieci. I dzieci były z tego podziału niezadowolone, a w skardze kasacyjnej zarzuciły, że sąd, dokonując podziału, nie uzyskał zgody (niezależnie od opinii) prezydenta miasta. Co ważniejsze, za podstawę do ustalania wartości gruntu powinien być wzięty jego stan w chwili otwarcia spadku (grudzień 2003 r.), kiedy miał on charakter rolny, a nie obecny (przez to dzieci dostały mniejsze działki).

Czas rozliczeń ma znaczenie

Sąd Najwyższy nie uwzględnił żadnego z tych zarzutów. W ustnym uzasadnieniu sędzia sprawozdawca Roman Dziczek wskazał, że rzeczywiście podziału nieruchomości dokonuje się na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta), ale art. 96 ust. 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami stanowi, że jeżeli podziału dokonuje sąd, wystarczy pozytywna opinia wójta (burmistrza, prezydenta) i nie jest wymagane potwierdzenie.

Nietrafne były też zarzuty dotyczące ustalenia przez sąd wartości spadku. Wprawdzie ustala się ją według stanu z chwili ustania wspólności ustawowej, otwarcia spadku (tzn. bierze się z tej chwili obszar itp.), ale według wartości z chwili dokonywania podziału, biorąc pod uwagę okoliczności istniejące w chwili podziału.

Tak jest zresztą we wszystkich sprawach działowych: również o zniesienie współwłasności czy podział majątku wspólnego małżonków – wskazał SN.

Trafnie zatem sądy niższych instancji dokonały kwalifikacji dzielonej nieruchomości, mianowicie przez pryzmat jej aktualnego (z daty działu) przeznaczenia. Dla ustalenia bowiem w postępowaniu działowym, czy nieruchomość wchodzi w skład gospodarstwa rolnego, decydujące znaczenie ma jej charakter według stanu z daty działu, oceniany według obowiązujących w tej dacie przepisów. A o tym charakterze przesądził miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

Wyrok SN jest ostateczny.

Sądowe zniesienie współwłasności

- Każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności przez podział rzeczy wspólnej;

- roszczenie o zniesienie współwłasności nie ulega przedawnieniu;

- rzecz, której nie daje się podzielić, sąd może przyznać jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty innych;

- przy zniesieniu współwłasności decydują okoliczności z chwili podziału.

Te zasady obowiązują we wszystkich sprawach działowych: także przy podziale majątku wspólnego, dziale spadku.

na podstawie kodeksów: cywilnego i postępowania cywilnego

Może się zdarzyć, że inny status miał majątek w chwili dziedziczenia, a inny w chwili podziału spadku, co oczywiście może wpływać na sam podział i na to, co komu przypadnie. To wnioski z najnowszego orzeczenia Sądu Najwyższego (sygnatura akt: V CSK 478/10).

Pokrojona scheda

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Prawo drogowe
Rząd chce zabierać prawo jazdy aż na 5 lat. Eksperci: to dyskryminacja
Prawo karne
Zabójstwa emerytek w Warszawie. Eksperci: działanie sprawców było zaplanowane
Sądy i trybunały
Spór o zamrożone wynagrodzenia sędziów. Jest ważny wyrok TSUE
Sądy i trybunały
Sędzia Krzysztof Wiak: Izbę Kontroli „broni” jej dotychczasowe orzecznictwo
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Oświata i nauczyciele
Nauczyciel jak każdy, powinien mieć płacone za nadgodziny. Przełomowa uchwała SN
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”