Reklama
Rozwiń

ceny apartamentów w Europie

Na luksusowy lokal w Warszawie dwuosobowa rodzina musiałaby pracować 22 lata. Dłużej w Londynie, Paryżu i Bukareszcie

Aktualizacja: 06.03.2012 11:33 Publikacja: 06.03.2012 11:19

W Rezydencji Naruszewicza w Warszawie ceny mkw. mieszkań zaczynają się od 11,7 tys. zł

W Rezydencji Naruszewicza w Warszawie ceny mkw. mieszkań zaczynają się od 11,7 tys. zł

Foto: Materiały Inwestora

- O przystępności cen luksusowych nieruchomości tylko w ograniczonym stopniu mówi cena metra lokalu - zwraca uwagę Artur Wach, ekspert firmy Lion's House.

Na przykład w centrum Warszawy za metr 120-metrowego lokalu o podwyższonym standardzie trzeba zapłacić ponad 14 tys. zł, choć na rynku są też luksusowe apartamenty w cenie 30 - 50 tys. zł za mkw.

Z danych portalu Global Property Guide (GPG) wynika, że w Genewie metr apartamentu kosztuje średnio równowartość 46,8 tys. zł. - Teoretycznie więc szwajcarskie apartamenty są droższe niż polskie. Nie znaczy to jednak, że w Polsce więcej osób stać na mieszkanie w wysokim standardzie. Trzeba bowiem zwrócić też uwagę na zarobki obywateli konkretnych krajów. W Polsce są one przeszło siedmiokrotnie niższe niż w Szwajcarii. O przystępności cenowej apartamentów w poszczególnych krajach świadczy więc stosunek ceny nieruchomości do wynagrodzeń - podkreśla Artur Wach.

Ponad dwie dekady w Polsce

Z zestawienia cen apartamentów i zarobków w  stolicach wybranych krajów europejskich, przygotowanym przez analityków Lion's House wynika, że Polska zajmuje dopiero 25 miejsce.

- Według Eurostatu Polak zarabiający średnią krajową otrzymuje rocznie na rękę równowartość ponad 7 tys. euro (niecałe 30 tys. zł). Zgodnie z danymi GUS mieszkaniec stolicy zarabia około 35 proc. więcej niż przeciętny obywatel, czyli równowartość około 9,5 tys. euro rocznie. Jest to wynagrodzenie skromne w porównaniu do cen nieruchomości. Na 120-metrowy apartament w centrum Warszawy trzeba bowiem wydać średnio 417 tys. euro, czyli niecałe 1,8 miliona złotych. W efekcie przeciętna dwuosobowa warszawska rodzina musiałby odkładać całe swoje wynagrodzenie netto przez 22 lata, aby takie mieszkanie kupić - wylicza Artur Wach. -  Taki czysto matematyczny szacunek świadczy o tym, że apartamenty w centrum stolicy nie znajdują się w zasięgu możliwości finansowych przeciętnych rodzin - podsumowuje.

Najłatwiej w Brukseli

W przypadku luksusowych nieruchomości w stolicach takich krajów, jak Belgia, Dania, Holandia, Irlandia, Niemcy, Malta czy Luksemburg, sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż w przypadku warszawskich.

- Przyjmując, że w modelowej rodzinie oboje współmałżonkowie pracują, otrzymując przeciętne wynagrodzenie netto o 35 proc. wyższe niż średnia krajowa, na 120-metrowy apartament musieliby odkładać maksymalnie 7 lat. Pokazuje to, że nieruchomości w tych krajach są prawie trzykrotnie bardziej dostępne cenowo niż w Polsce - podaje Artur Wach.

Najszybciej dwuosobowa rodzina może kupić apartament w Belgii, licząc, że  roczne średnie wynagrodzenie wynosi tam 49,4 tys. euro. Gdyby w Brukseli, podobnie jak w Warszawie, pensje były na poziomie o 35 proc. wyższym niż średnia krajowa, to roczny budżet modelowej brukselskiej rodziny można by oszacować na 66,7 tys. euro. Dla porównania, zgodnie z danymi GPG, 120-metrowy apartament w centrum kosztuje tam niewiele ponad 330 tys. euro. Oznacza to, że modelowa rodzina w zaledwie 5 lat zarobiłaby równowartość apartamentu w centrum.

Najgorzej w Bukareszcie

W takich krajach jak Wielka Brytania, Francja czy Rumunia, stosunek cen apartamentów do wynagrodzeń jest jeszcze gorszy niż w Polsce.

- W przypadku Londynu i Paryża winna jest cena apartamentów. Zgodnie z danymi GPG za 120-metrowy apartament nad Tamizą trzeba zapłacić równowartość 1,8 miliona euro. Nad Sekwaną jest to 1,6 miliona euro. Wynagrodzenia modelowej rodziny z Londynu i Paryża można oszacować na odpowiednio niecałe 80 i 70 tys. euro rocznie (netto). W efekcie równowartość 120-metrowego apartamentu możliwa jest do uzyskania w formie wynagrodzeń w około 23 lata - podaje Artur Wach.

Gorzej jest tylko w przypadku Rumunii. W tym kraju jest to jednak raczej konsekwencja niskich wynagrodzeń. Modelowa rodzina miałaby bowiem do dyspozycji w stolicy równowartość 10,7 tys. euro rocznie. -  Za 120-metrowy apartament w Bukareszcie trzeba zapłacić niewiele ponad 260 tys. euro. Wartości tej odpowiadałyby więc dopiero 24-letnie zarobki modelowej rodziny - wynika z danych Lion's House.

- O przystępności cen luksusowych nieruchomości tylko w ograniczonym stopniu mówi cena metra lokalu - zwraca uwagę Artur Wach, ekspert firmy Lion's House.

Na przykład w centrum Warszawy za metr 120-metrowego lokalu o podwyższonym standardzie trzeba zapłacić ponad 14 tys. zł, choć na rynku są też luksusowe apartamenty w cenie 30 - 50 tys. zł za mkw.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Nieruchomości
Przedmieścia kuszą niższymi cenami mieszkań
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Nieruchomości
Najem mieszkań na huśtawce. Ile zapłaci lokator?
Nieruchomości
Rynek wtórny. Nie ma co czekać na cenowy cud
Nieruchomości
Tyle sprzedający chcą za mieszkania z drugiej ręki
Nieruchomości
Nowy szef Speedwella w Polsce: wierzymy w rynek mieszkaniowy