Pośrednik Marek Kiełpikowski, szef bydgoskiej agencji Arenda M. Kiełpikowski, uważa, że klienci szukający mieszkania na rynku wtórnym pod uwagę biorą przede wszystkim lokalizację, typ budynku (najbardziej poszukiwane są kilkuletnie bloki z cegły), piętro oraz opłaty za eksploatację lokalu.
– Szczególnie starsze osoby poszukują małych, niedrogich w utrzymaniu mieszkań. Często są zmuszone do pozbycia się dotychczasowego i szukania nowego lokalu – zauważa Marek Kiełpikowski. – A to dopiero przygrywka przed zapowiadanym podatkiem katastralnym, który spowoduje masowy ruch na rynku.
Ile za wodę i grunt
Katarzyna Liebersbach-Szarek, pośredniczka z krakowskiego biura Nieruchomości Łobzowskie, zauważa, że w cenie jest przede wszystkim dogodna lokalizacja. – Klienci zwracają też uwagę, czy grunt, na którym stoi budynek, jest w użytkowaniu wieczystym. W Krakowie stawki są bowiem coraz wyższe – tłumaczy Katarzyna Liebersbach-Szarek. – Bardzo ważne są także opłaty eksploatacyjne. Klienci, szczególnie ci posiłkujący się kredytem, dopytują, co zawiera czynsz.
Aneta Niemczak, dyrektor w agencji Metrohouse & Partnerzy, ocenia, że dla klientów ważne są też: rozkład mieszkania, standard budynku, jego otoczenie oraz szybki dojazd do pracy lub uczelni. – Dla tych, którzy szukają lokalu, by zaspokoić potrzeby mieszkaniowe, decydujące będą cena oraz koszty eksploatacji. Zdarzało się, że klienci rezygnowali z kupna względnie taniego mieszkania ze względu na wysoki czynsz – przyznaje Aneta Niemczak.
Magdalena Le Bihan, pośredniczka z Azur Polska, mówi, że klienci najczęściej pytają o mieszkania w nowych budynkach oraz dobrze utrzymanych przedwojennych kamienicach.