Zwrot wywłaszczonej działki, jeśli została wykorzystana niezgodnie z przeznaczeniem

Nieruchomość trzeba zwrócić, jeżeli nie została wykorzystana zgodnie z uzasadnieniem jej wywłaszczenia

Publikacja: 23.05.2012 08:59

Na zdjęciu panorama Ursynowa

Na zdjęciu panorama Ursynowa

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargi kasacyjne prezydenta m.st. Warszawy oraz Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej Imielin (sygnatura akt: I OSK 747/11 I OSK 778/11 I OSK 991/11).

Działki, o które upomnieli się spadkobiercy byłych właścicieli, wywłaszczono w 1975 r. pod budowę osiedla Ursynów Południowy w Warszawie. Według planu realizacyjnego II etapu, miał tu powstać parking osiedlowy.

Po 23 latach od wywłaszczenia parking wybudowała Usługowa Spółdzielnia Uniwersum na podstawie pozwolenia z 1998 r. na inwestycję tymczasową. Obecnie jest to parking komercyjny, odpłatny, prowadzony przez Uniwersum.

W 2009 r. starosta piaseczyński orzekł na wniosek spadkobierców o zwrocie działek tworzących parking. Stwierdził, że skoro aż do 1997 r., czyli przez 22 lata, nie został zrealizowany cel wywłaszczenia, nieruchomość należy uznać za zbędną w rozumieniu art. 137 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Zgodnie z tym przepisem, nieruchomość uznaje się za zbędną na cel określony w decyzji o wywłaszczeniu, jeżeli pomimo upływu siedmiu lat nie rozpoczęto prac związanych z realizacją tego celu albo też pomimo upływu dziesięciu lat cel nie został zrealizowany.

Mimo że na wywłaszczonej nieruchomości faktycznie powstał parking, nie była to realizacja celów publicznych, na które można wywłaszczyć nieruchomość, lecz prowadzenie komercyjnej działalności usługowej.

W odwołaniu do wojewody mazowieckiego, w skargach do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, wreszcie w skargach kasacyjnych do NSA prezydent m.st. Warszawy i SBM Imielin przekonywali, że działki wykorzystano na cel wywłaszczenia. Nie ma znaczenia, kto wybudował parking. Istotne, że zgodnie z planem realizacyjnym był on w tym miejscu przewidziany, został wybudowany i służy mieszkańcom osiedla.

Wojewoda i oba sądy były jednak zgodne, że nie można tego uznać za realizację celu wywłaszczenia. Na wspomnianych działkach nie tylko nie powstał parking osiedlowy, ale także nie został tam zrealizowany żaden element infrastruktury osiedla mieszkaniowego. Nie sposób uznać, że parking prowadzony przez Usługową Spółdzielnię Uniwersum stanowi realizację celu określonego w decyzji wywłaszczeniowej.

– Niejednokrotnie podczas budowy osiedla mieszkaniowego taki cel jest realizowany przez wiele lat – powiedziała sędzia Monika Nowicka, uzasadniając wyroki oddalające skargi kasacyjne. – Ale minęło kilkadziesiąt lat, a już od 1998 r. było wiadome, że nie będzie tu realizowany cel publiczny. Parking komercyjny nie jest celem publicznym, nie można więc uznać, że cel wywłaszczenia został zrealizowany.

Działki trzeba będzie więc zwrócić ze zwaloryzowanym odszkodowaniem.

Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargi kasacyjne prezydenta m.st. Warszawy oraz Spółdzielni Mieszkaniowo-Budowlanej Imielin (sygnatura akt: I OSK 747/11 I OSK 778/11 I OSK 991/11).

Działki, o które upomnieli się spadkobiercy byłych właścicieli, wywłaszczono w 1975 r. pod budowę osiedla Ursynów Południowy w Warszawie. Według planu realizacyjnego II etapu, miał tu powstać parking osiedlowy.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo karne
Czy Mieszko R. brał substancje psychoaktywne? Są wyniki badań
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem