Słynący z niezwykłych budowli Bliski Wschód zdobył dwa tytuły. Za najlepszy wieżowiec amerykańscy specjaliści uznali 46-piętrowy Doha Tower (238 m) w Katarze. Cylindryczna budowla ma fasadę z paneli z islamskimi motywami, które nie tylko zdobią, ale i chronią od słońca. Biurowiec został oddany w marcu tego roku. Najbardziej innowacyjny drapacz chmur też znajduje się na Bliskim Wschodzie. Dwie wieże w Abu Zabi – Al Bahar Towers (145 m) wyróżnia to, że ich fasada jest ruchoma. Otwiera się i zamyka w zależności od położenia słońca, tak by lokatorzy mieli w pomieszczeniach zbawczy pod tą szerokością cień.
Budowana w Moskwie Wieża Rosja (118 pięter i 360 m) ma być najwyższym budynkiem Europy i najdroższym. Jej koszt to ok. 1,5 mld dol.
Polskie wieże
Także w Polsce rosną strzeliste biurowce i apartamentowce. – Najbardziej spektakularnym projektem biurowym nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, jest budowany w Warszawie Warsaw Spire – uważa Richard Aboo, partner w Cushman & Wakefield, międzynarodowej firmie doradczej na rynku nieruchomości. Wieża powstająca na Woli do dachu będzie miała 220 m wysokości i powierzchnię 63 tys. mkw. Będą jej towarzyszyć dwa 55-metrowe budynki. Atrakcją kompleksu o pow. 100 tys. mkw. ma być plac z fontannami rozciągający się u stóp wysokościowca.
Zdaniem Aboo ciekawie zapowiada się też inwestycja przy rondzie ONZ w Warszawie. W miejscu zaledwie kilkunastoletniego budynku Ilmet (który zostanie wyburzony) ma powstać ok. 190-metrowy nowoczesny wysokościowiec. W budynek projektowany przez znaną firmę architektoniczną Schmidt Hammer Lassen chce zainwestować firma UBS. Biurowiec będzie miał ok. 60 tys. mkw. powierzchni. Ma być gotowy w latach 2016 – 2017. Jeśli chodzi o wysokie budynki w innych miastach w Polsce, to na uwagę zasługuje 212-metrowy Sky Tower wybudowany we Wrocławiu.
– Nie jest on jednak tylko budynkiem biurowym, ale łączy też funkcje mieszkaniowe i handlowe – dodaje Richard Aboo. – Biurowe wysokościowce przyciągają firmy prawnicze, z sektora finansowego oraz znanych konsultantów. W korporacjach ludzie wiedzą, że im wyżej, tym bardziej prestiżowo. Dlatego w przypadku wielu wysokich budynków czasem ustala się np. trzy stawki za wynajem: za część najniższą, środkową i najwyższą. Czynsze w takim budynku mogą się więc różnić – ze względu na piętro – o 10 – 15 proc. Natomiast koszty budowy strzelistych budynków są wyższe od tych o podobnej powierzchni, ale niskich, o średnio 20 – 25 proc., choć w skrajnym przypadkach różnica może wynieść i 50 proc.
Najwyższą wieżą mieszkalną ma być Złota 44 w Warszawie. Osiągnie 192 metry. Inwestorem jest Orco. Jej konkurentem w stolicy jest apartamentowiec firmy Tacit Development – Cosmopolitan Tower rosnący przy ul. Twardej. Ma wyrosnąć na 160 metrów.