Odpowiedzialne gospodarowanie wodą i akwenami leżącymi na terenie miasta jest wpisane w podstawowe założenia błękitno-zielonej infrastruktury, będącej dziś jednym z najważniejszych kierunków urbanistyki. Nowa urbanistyka, skoncentrowana na zrównoważonym rozwoju, dąży do dbania o środowisko naturalne i jakość życia mieszkańców.
Eksperci, powołując się na prawo UE, przekonują, że wprowadzanie rozwiązań infrastrukturalnych mających na celu m.in. skuteczną retencję wody opadowej, czyli zbieranie deszczówki i dalsze jej wykorzystanie, jest obecnie konieczne. Jednym z powodów wzmożonej troski o wodę w miastach jest potrzeba adaptacji do globalnych zmian klimatu. Miasta XXI wieku muszą mierzyć się z okresami gwałtownych opadów powodujących podtopienia, które przechodzą w okresowe susze.
Zielone dachy
– W Polsce mamy deficyt wody. Nawet teraz, wiosną, od ponad miesiąca panuje susza, której skutki odczuwamy nawet w miastach. Zatrzymanie wody opadowej jest konieczne, aby umożliwić rozwój zieleni w mieście. Naszą misją jest tworzenie rozwiązań wykorzystujących wodę opadową – mówi Iwona Wagner z firmy FPP Enviro specjalizującej się w infrastrukturze błękitno-zielonej.
Wśród zrealizowanych w Polsce projektów firmy znajdują się m.in. „zielone przystanki" skutecznie retencjonujące deszczówkę wykorzystywaną potem do podlewania zielonej ściany i roślinności wokół; klimatyczne ogrody deszczowe w Radomiu zatrzymujące wodę z deszczy nawalnych w miejscu opadu, co zapobiega lokalnym podtopieniom i odciąża kanalizację – zatrzymana woda wspiera też rośliny wodne i zieleń. Czy wreszcie „zielone dachy" dobrze absorbujące wodę, co poprawia wilgotność i jakość powietrza, a także lokalnie obniża temperaturę i łagodzi miejską wyspę ciepła.
– Brak wody w mieście prowadzi do obniżenia jakości życia. Kiedy powietrze jest zbyt suche, może się to odbić na ludzkim zdrowiu, powodując alergie lub astmę – dodaje Wagner.