Lokator nie płacił czynszu, gmina wystąpiła więc do sądu o eksmisję. Ten wydał wyrok w tej sprawie, przyznając jednocześnie prawo do lokalu socjalnego. Gmina przedstawiła konkretną propozycję, ale zdaniem byłego najemcy naruszała ona przepisy, mieszkanie nie spełniało bowiem standardów lokalu socjalnego, tzn. było o 2 mkw. za małe.
– Drugiej oferty gmina już nie przedstawiła, a komornik dokonał eksmisji donikąd – mówi Michał Chylak z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która zajęła się tą sprawą. – I tu powstaje pytanie, czy doszło do złamania prawa czy nie. Gmina uważa, że ze swojego obowiązku się wywiązała, tyle że lokator jest konfliktowy. On sam uważa inaczej.
– Eksmisje zawsze wywołują spory i olbrzymie emocje – przyznaje Jacek Łapiński, dyrektor Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych. – Jedno jest pewne: komornik nie ma prawa wyrzucać na ulicę osoby, której zostało przyznane prawo do lokalu socjalnego w wyroku eksmisyjnym.
W takim wypadku gmina ma obowiązek przedstawić ofertę spełniającą wymogi lokalu socjalnego wynikające z ustawy o ochronie praw lokatorów.
Najemca ma zaś dwa wyjścia. Może dobrowolnie wyprowadzić się pod wskazany adres, a jeżeli nie chce tego zrobić, wówczas gmina zwraca się do sądu o nadanie wyrokowi klauzuli wykonalności. Następnie idzie z nim do komornika, ten zaś dokonuje „przymusowej przeprowadzki" pod wskazany przez gminę adres.