- Zaprojektowany przez polskich architektów dom spełnia jedną z ważniejszych dyrektyw Unii Europejskiej, według której od 2019 roku pozwolenia na budowę dostaną tylko budynki charakteryzujące się zerowym zużyciem energii - podkreślają przedstawiciele Termo Organiki.

- Zapotrzebowanie na energię rybnickiego budynku  wynosi tylko ok. 10 proc. w porównaniu do typowych budynków stawianych w Polsce. Budynek o powierzchni 240 mkw. dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii, zużywa tylko 13 kWh/mkw. rocznie, czyli około. 1,5 m sześciennego gazu na metr kwadratowy - podają.

Podkreślają, że w tradycyjnym budownictwie zużycie tego surowca waha się od 12 do 15m sześc. Ma to dać oszczędności ok. 5 tys. zł w skali roku.

-Chcemy pokazać, że budownictwo niskoenergetyczne jest dla nas osiągalne i opłacalne - podkreśla Tomasz Niewelt z biura projektowego Wodmetal Dom.
Dom w Rybniku można oglądać i poznać zasadę działania urządzeń, dzięki którym oszczędza energię.

Według projektantów enegooszczędność budynku gwarantuje jego usytuowanie na południe, tak aby zapewnić maksymalnie szerokie doświetlenie pomieszczeń światłem słonecznym. Dom został ocieplony 30 cm warstwą styropianu. Jest też system wentylacji z odzyskiem ciepła, m.in. rekuperatory, wymiennik ciepła, rolety zewnętrzne i wewnętrzne oraz  energooszczędne okna.

- Budowa energooszczędnych budynków to nie tylko oszczędności pieniędzy wydanych na ogrzewanie, ale także  inwestycja która pozytywnie wpływa na środowisko naturalne - mówi Krzysztof Krzemień z Termo Organiki. –  Tymczasem w Polsce ponad 80 proc. budynków wybudowano w sposób nie pozwalający na racjonalne zarządzanie energią. Zużywamy ponad dwa razy więcej energii na jednostkę powierzchni mieszkaniowej niż kraje Europy Zachodniej o podobnym klimacie. Powoduje to, że wielokrotnie przepłacamy za ogrzewanie budynku oraz niszczymy naturalne środowisko, w jakim żyjemy.

Inwestycja jest współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 – 2013.