Mieszkania typu studio o powierzchni od 30 do 33 mkw. na wrocławskim osiedlu przy ul. Chałupniczej oferuje Inkom. Ceny mkw. lokali zaczynają się od 4,4 tys. zł. Pierwszy etap inwestycji ma być gotowy pod koniec przyszłego roku, ostatni, siódmy – w 2024 roku.
Dla singla i studenta
Krzysztof Ziajka, prezes firmy Inkom, zauważa, że jeszcze kilka lat temu mieszkania typu studio stanowiły niewielką część lokali sprzedawanych na rynku pierwotnym. Teraz ten odsetek jest wyższy. – Ich rosnąca popularność wynika ze zmiany stylu życia, szczególnie młodych ludzi. Wśród kupujących jest spora grupa singli w wieku ok. 30 lat, o stabilnej sytuacji zawodowej i dobrej zdolności kredytowej – mówi Krzysztof Ziajka. – To nowocześni, żyjący w szybkim tempie ludzie, którzy zwracają uwagę na funkcjonalność wnętrz oraz możliwość wprowadzenia ciekawych aranżacji, dlatego ważna jest dla nich np. otwarta kuchnia. Kolejną grupą są młode pary, dla których mieszkanie jest miejscem spotkań z przyjaciółmi. Otwarta przestrzeń ma zachęcać np. do wspólnego przyrządzania posiłku – dodaje.
Także Bożena Taflińska-Tadeusz, wiceprezes Agencji Inwestycyjnej, mówi o dużym zainteresowaniu mieszkaniami typu studio. – To propozycja głównie dla studentów, którym zakup lokalu finansują rodzice, oraz dla młodych ludzi, którzy wkraczają w samodzielne życie – zauważa. Takie mieszkania z myślą o wynajmie kupują także inwestorzy. – Stopa zwrotu z inwestycji w małe mieszkania jest najwyższa – podkreśla Bożena Taflińska-Tadeusz. Agencja Inwestycyjna studia o powierzchni 30,1–34 mkw. oferuje na poznańskim osiedlu Batorego. Ceny mkw. lokali: od 6,5 do 6,8 tys. zł. Pierwszy etap inwestycji jest już gotowy. Jej zamknięcie jest planowane na połowę 2014 r. – Osiedle powstaje tuż przy kampusie uniwersyteckim, więc zainteresowanie takimi mieszkaniami jest duże szczególnie we wrześniu – mówi Bożena Taflińska-Tadeusz. Dodaje, że mieszkania typu studio mieszczą się zwykle na 25–35 mkw. – Na takiej powierzchni można zaprojektować wygodne lokum spełniające najważniejsze funkcje – ocenia wiceprezes Agencji Inwestycyjnej. – W ostatnich latach powierzchnia projektowanych kawalerek sukcesywnie się zmniejsza. Wymusza to coraz mniejsza zdolność kredytowa młodych ludzi.
Kupują, bo muszą
Zdaniem Sławomira Horbaczewskiego, wiceprezesa spółki Marvipol, duże zainteresowanie najmniejszymi powierzchniami nie wynika z preferencji klientów. Jest podyktowane ich ograniczeniami finansowymi. – Dodatkowo spotęgowały to trudności w dostępie do kredytów hipotecznych oraz stagnacja gospodarcza – mówi Sławomir Horbaczewski. – Zamieszkanie na tak małej powierzchni pary z dzieckiem wiąże się ze znacznym dyskomfortem. Z drugiej strony studia zyskują na znaczeniu wśród osób nieplanujących założenia rodziny. To stale rosnąca grupa klientów, często bardzo dobrze zarabiających, prowadzących aktywny tryb życia, inwestujących w podróże – zauważa.
Andrzej Gutowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Ronson Development, dodaje, że w ostatnim czasie w nowych inwestycjach deweloperzy planowali więcej mniejszych, jednopokojowych, mieszkań. – Nie wynikało to ze zmiany stylu życia klientów, ale raczej z ograniczeń finansowych. Klasycznych mieszkań typu studio mających ok. 40–45 mkw. jest na rynku pierwotnym niewiele i ta sytuacja raczej się nie zmienia – mówi Andrzej Gutowski. – Na takiej powierzchni klienci wolą mieć raczej dwa pokoje. Ronson studia o powierzchni 33–34 mkw. zaoferuje w warszawskiej inwestycji Moko, której budowa ma ruszyć w czwartym kwartale br. Ceny najmniejszych lokali: 8–9 tys. zł za mkw. Z kolei Marvipol lokale studia oferuje na osiedlu Art Eco przy ul. Jasnodworskiej na warszawskim Żoliborzu. Takie lokale mają od 36,5 do 66 mkw. Cena mkw.: od 6,9 tys. zł. W innej inwestycji Marvipolu – Bielany Residence, powstającej przy ul. Sokratesa w Warszawie, studia mają od 30,6 do 69,6 mkw. Ceny zaczynają się od niespełna 7 tys. zł za mkw. Z kolei na osiedlu Apartamenty Mokotów Marvipol sprzedaje studia od 42,6 do 74,8 mkw. w cenie od 7,9 tys. zł za mkw.